Wpis z mikrobloga

mirki, chyba potrzebuje aby ktos mnie podniosl na duchu bo wymiekam.. uwaga taki "maly" rant

Unikam dropshippingu jak ognia i od day 1 towar kupuje do siebie na stan.

I jak zyc, kiedy przykładowo kupując 50szt produktu od importera 26,5zł/szt brutto.. ten sam importer sprzedaje towar na allegro za 32zł? ciezko znalezc produkt ktory na allegro pozostawia wiecej niz 4-5zł zarobku po odliczeniu vatu, podatkowego i prowizji allegro..

Te marże to są smieszne na allegro, kazdy ma ten sam produkt wiec wszyscy zbijaja sie z marzy byle by ranking wbic i w przyszlosci sobie cene podniesc jak juz jest sie na gorze strony, a konczy sie tym ze jedyni ktorzy na tym zarabiaja to hurtownie.. a allegro to 50% ecomu w polsce.. i dla takiej cebuli jak ja - szkola i bez hajsu na importowanie produktu z chin - nie mowiac juz o wlasnym produkcie i opakowaniu.. to te allegro i hurtownie polskie to jedyny sposob aby zaczac...

Ja rozumiem, ze od sprzedazy na allegro produktow ktore nawet mojego loga nie maja, to sobie ferrari nie kupie, ale sklamalbym gdybym nie powiedzial ze nie marze o tym, a od kiedy zaczalem sprzedaz, to te marzenie tylko sie spotegowalo, co prowadzi tylko do zalamania, kiedy prawda uderza, ze sprzedajac na allegro i zarabiajac 5zł/szt to daleko sie nie zajdzie

mialem taki fajny produkt na ktorym niezle sobie zarabialem.. wiecie.. za kazde 100zł wydane na produkt 70-100zł sie mi zwracalo na czysto, i przychodzi sobie taki janusz- konto zero komentarzy, ktory ten sam produkt sprzedaje nie dosc ze o 15zł taniej.. to jeszcze darmowa wysylka kurierem.. a jako, że konto nowe to dostał rabat 0% prowizji w tej kategorii NO I zarabia tyle samo co ja na sztuce.. bo nie odprowadza podatkow.. kazdy glupii kupujacy widzi ze jego oferta jest 100% lepsza od mojej.. bo oszczedzaja 20-30zł a mowa o produkcie ktory za 70zl sprzedawalem.. no i w 2-3 dni sprzedal polowe co ja w 3 tygodnie.. a dzisiaj sprzedałem 1 kiedy on 10

Na allegro od początku (miesiac) udalo mi sie zarobic 2.5k zł po prowizjach, dochodowym i vacie na 3 produktach z czego znaczna czesc zarobku to ten produkt o ktorym pisalem powyzej

swieta mina i sie pewnie poddam bo to co sprzedaje teraz to zabawki.. i nawet jak teraz produkt zwracał mi 100% to jak ten głowny produkt umrze, to zostaną mi produkty które będą mi zwracać 10%.. bo kolejnego takiego nie znajdę nigdy

wchodzac w to, allegro traktowac chcialem jako sposob aby sie uczyc ecomu i moze zebrac kapital na importowanie z chin a następnie na produkcje i moze amazon

no ale teraz tak sobie mysle.. co ja tak wlasciwie sie ucze? jaki ja kapital na tym allegro moge zebrac.. jak narazie to mi sie wydaje ze to strata czasu i nerwow i moze lepiej abym za nauke sie wzial, normalna robote znalazl a nie marzyl o jakims tam ferrari

#biznes #ecommerce #firma
  • 12
  • Odpowiedz
@Laargoo: nie robiłem dużego researchu, ale zakładam ze chodzi też o opłaty i nastawienie amazonu do sprzedawcy, tak czy siak myślę, że lepiej zarabiać w dolarach/eur niż w złotówkach.. poza tym amazon nie jest moim end goalem

no trochę żale się jak pipa, szczerze mysle ze ciezki start moge przetrwac - mieszkanie w bloku coraz bardziej przypomina magazyn, tylko chciałbym wiedzieć czy to co robie ma jakis sens, czy to
  • Odpowiedz
@dilercebuli: Amazon oraz konkurencja wyciśnie z ciebie 10x więcej niż allegro i nie mowa tylko o prowizjach.

Nie ma sensu przewalać towar za darmo, po co być najtańszym. Zrób zestawy, dorzucamy gratis, monety itd. możliwości jest dużo ale większość umie tylko dać najniższą cenę.
  • Odpowiedz
@Laargoo: tak zrobię, ale wydaje mi się, że jak wchodzi sie na allegro z produktem x to danie bardzo niskiej ceny na początek to mus, bo trzeba sobie social proof wyrobić na aukcji, szczególnie jak cała pierwsza strona produktu to aukcje promowane

jak robie research nowego produktu, to tak średnio w jaki zarobek na złotówce (na czysto) powinienem celować? czy jak produkt daje mi 20gr za każdą złotówkę, to warto
  • Odpowiedz
@dilercebuli: nie wiem jak hurtownie działają, każda ma inną politykę. A poziom sobie oblicz, wszystkie wydatki czyli prowizje, pojawiania, czas pracy, zwroty, prad, telefony itd. Inaczej wygląda niska marsz od 100 zł a inaczej wysoka od 2 zł. Procentami później nie płacisz. A tak w ogóle podziwiam osoby które ogaranija towar za kilka zł i wysyłają to setkami dziennie i są w stanie z tego wyżyć.
  • Odpowiedz
@Laargoo: jest róznica jak ktos opuszcza cene o 30zł a o 10groszy, ja zrobilem tylko tak na jednym towarze gdzie czala pierwsza strona to byly promowane oferty, i nie dalem najnizszej ceny, a tylko wyrownalem z najnizsza i podnioslem o 5 a potem o 10 zl, po tym jak u mnie 2-3 osoby kupily

wiec o jakim psuciu rynku mowa?
  • Odpowiedz