Wpis z mikrobloga

170 chyba - nie liczę juz / forever

Dziś na szybko dwa tematy - testosteron i motywacja, bo widziałem te dwa tematy się tu przewijają.
O dopaminie chyba juz kazdy wie i co pornografia robi z receptorami dopaminy i czemu ten nałóg jest tak podstępny.
Brak stymulacji receptorów dopaminergicznych pornografią = powrót do stanu równowagi naszego układu nagrody.

Ale czy od nie walenie konia rosnie testosteron? Czy nie oglądanie porno wpłynie na mój testosteron i będe bardziej męski?
Sprawa nie jest taka jasna, ale napiszę jak ja to widzę. Zaczęło się to tak, że czerwcu 2011 roku, na pierwszej stronie forum "reddit" opublikowano temat dotyczący badania, w którym odkryto, że mężczyźni, którzy nie masturbują się przez 7 dni, doświadczają 45,7 - procentowego wzrostu poziomu testosteronu, co wywołało burzliwą dyskusję. Sam moge potwierdzić że po 7-8 dniu wywaliło mi małego pryszcza na twarzy czego nie miałem nigdy wczesniej więc nie mogę tego wyjaśnić tym, że np zjadłem pszenną bułkę (gluten) czy coś. Ale potem pojawiły sie badania które pokazały że po 7 dniach nie walenia nie ma żadnej zwyżki testosteronu. No cóż, jaka jest prawda niewiadomo. Jednak wiadomo że nofap zajebiście wpływa na hormony i stabilizuje je we własciwych proporcjach. Rzecz ważniejsza to to, że testosterontak naprawdę nie jest najważniejszy. Kluczem są receptory androgenowe i ich ilość, bo to one wyłapują teścia i dają wymierne korzyści. Można mieć wysoki poziom testosteronu, ale gdy masz małą ilość receptorów androgenowych to wtedy organizm nie wykorzysta w pełni wysokiego poziomu teścia.
https://testosterone.pl/wiedza/receptory-androgenowe-czym-sa-i-jak-je-uwrazliwic/
https://www.nofap.com/forum/index.php?threads/porns-effects-on-mens-testosterone-vs-androgen-receptors-please-read.57553/
Abstynencja od kompulsywnego fapania doprowadza do zwiększenia ilości receptorów androgenowych oraz dopaminergicznych w mózgu. Dlatego samo fapanie nie obniża testosteronu, ale częste fapanie (najczesciej z pornografią) doprowadza do zmniejszenia ilości receptorów androgenowych w ciele mężczyzny. Dlatego nie sam testosteron jest ważny, tylko ilość receptorów androgenowych (AR), które mogą prawidłowo przechwycić testosteron i pozwolić by organizm prawidłowo go wykorzystał.

Motywacja Na tagu i na priv mam informacje o motywacji i teksty typu "daj mi jakiś filmik motywacyjny". Ale motywacja to za mało. Raz obejrzycie taki filmik a potem o nim zapominacie, wszystkie plany i motywacja po obejrzeniu takiego filmiku idzie sie #!$%@?ć. Jeśli poważnie podchodzicie do odwyku od masturbacji i porno to filmiki motywacyjne trzeba oglądać codziennie. Mi osobiście dużo pomagało czytanie pozytywnych relacji ludzi po 90, 120 dniach na stronie yourbrainonporn lub reddit. Starałem sie wystawiać swój mózg na pozytywne mysli, czytać fajne przemiany osób by mój umysł tym zajarać, zająć. Wtedy tylko takie filmiki na youtube jak walki Rocky'ego czy inne mają sens. A jeśli chodzi o książki, które mogą pomóc w odwyku to takich nie ma.
One mogą tylko pomóc Wam zrozumieć wasz problem i uzależnienie, ale w odwyku nie pomogą bo nie mają takiej siły. Miliony cukrzyków wie że fastfoody i cukier, słodycze im szkodzą - ale je jedzą, miliony palaczy dokładnie zna i wie o tym że palenie to rak płuc, obturacja płuc i inne - nadal palą. Ale skoro kilka osob prosiło o jakieś lektury to polecam takie jak: nr 1 - Siła Nawyku (najlepsza książka o zgubnych nawykach), Pułapka Porno, Gdzie Ci mężczyźni (Zimbardo jasno tłumaczy jak porno czyli orgazmy na życzenie rujnują potencjał facetów). Taka trójca którą moge polecić od siebie.

#nofapchallenge #nopornchallenge #noporn
pijekubusplay - 170 chyba - nie liczę juz / forever 

Dziś na szybko dwa tematy - t...

źródło: comment_LBHyMQ39JoHVYip0hDucfcUDbkOflv9W.jpg

Pobierz
  • 19
Ale potem pojawiły sie badania które pokazały że po 7 dniach nie walenia nie ma żadnej zwyżki testosteronu. No cóż, jaka jest prawda niewiadomo.

@pijekubusplay: Z tego co pamiętam nie chodziło o to, że zwyżki nie ma, tylko, że nie jest trwała. Czyli koło 7 dnia u ludzi jest chwilowy wystrzał, a po kilku dniach wraca do starego poziomu.
@pijekubusplay:

Trafiłem niedawno na badania, które świadczyły o tym, że oglądanie filmów erotycznych podwyższa testosteron o 11%, to tak w ramach ciekawostki :) faktycznie chyba nie jest tak istotny jego poziom jak to jak się czujemy. Co do książek to polecam jeszcze Sztuka obsługi penisa, która również porusza temat uzależnienia od pornografii. Gratulacje 170 dni! :) Pozdro
@pijekubusplay: Bardzo dobry post, ale jak można zauważyć wszyscy "wałkujemy" tutaj jedno i to samo w kółko. Wciąż i wciąż i wciąż...

1. Downregulacja i upregulacja receptorów dopaminergicznych;
2. Flatline i jego skutki oraz związane z nim zaburzenia w poziomach neuroprzekaźników;
3. Fakty i mity na temat domniemanego wpływu na "podwyższenie poziomu testosteronu" przez nofap;
4. Downregulacja po ejakulacji i upregulacja na nofap'ie (hard-mode) receptorów androgenowych (AR);
5. Praca z myślami
@Der_Deutscher_Kaiser: faktycznie, jest trudniejszy ale i tak warto. Prawik napatrzy sie na te laski w porno, strzepie sobie i minie mu chęc na poznawanie dziewczyn, socjalizowanie się. I nadal będzie prawikiem. Takie zamknięte koło, które trzeba przerwać. Cos jak gruba dziewczyna, której nikt nie chce i popada w depresje, żre ciastka i lody i w wyniku tego tyje i wygląda jeszcze gorzej.
@daedalus1337: Tak, zgadzam się, głównie można by to sprowadzić do tego: nie oglądaj pornografii i nie wal konia zbyt często.

Ludzie jednak chcą badań, rozkminiają to na wiele sposobów i chcą zrozumieć mechanizm.
Dodatkowo jak piszesz wałkujemy to samo, bo wiedza tu jest niepoukładana. Masz racje, ochota na pisanie potem przechodzi, mnie naszło tak w zimową niedziele coś skrobnąć bo sam temat receptorów androgenowych mnie zaciekawił i widziałem że ciebie kiedyś
@pijekubusplay:

sam temat receptorów androgenowych mnie zaciekawił i widziałem że ciebie kiedyś też. A sprawa ciekawa, zwłaszcza jak ktoś ćwiczy siłowo i skupia sie na tym testosteronie jak nie wiem. Pije oliwe z oliwek (booster testosteronu który wg badań naukowców przekształce oliwę w testosteron), duzo spi, je orzechy brazylijskie


Tak, jest to bardzo ciekawy temat, ale nadal mało jest wartościowych badań na ten temat. W każdym razie, mała częstotliwość ejakulacji na
@pijekubusplay: @daedalus1337: nie wiem co wy macie z tymi kobietami. Załóż rodzinę i nie miej czasu na nic innego... Ja teraz nic nie robię, a i tak czas mi szybko mija... Idź do pracy, z dojazdami strać 10 godzin, śpij te 8 godzin, zostaje ci 6, a trzeba się jeszcze umyć, przygotować ze 2-3 posiłki, pozmywać i cały dzień mija. Doba jest za krótka.
@ameneos:

nie wiem co wy macie z tymi kobietami. Załóż rodzinę i nie miej czasu na nic innego


Hmm, możesz bardziej "jaśniej" się wyrazić, ponieważ nie wiem za bardzo o co Ci chodzi? W moich postach dotyczących tego wątku nie przypominam sobie, abym podejmował temat kobiet. ¯\_(ツ)_/¯
@daedalus1337: nie jeden raz mi pisałeś, że życie bez kobiety, to nie życie. Widać cię pamięć zawodzi. Zresztą większość ludzi robi nofap, żeby dodać sobie animuszu w relacjach z drugą płcią...
@ameneos:

Nie znasz do końca moich poglądów dotyczących związków damsko-męskich :) Na pewno dla mnie kobieta nie stanowi centrum mojego życia, raczej traktuję ją jako dodatek, a nie wyznacznik "zajebistości" swojego życia. Chcesz się dowiedzieć z czym są zbieżne moje poglądy to zapoznaj się w wolnej chwili z artykułami na tym portalu: http://swiadomosc-zwiazkow.pl/

A jeżeli chodzi o @pijekubusplay, to z tego, co się orientuję, gość jest dosyć dobrze ogarnięty
@daedalus1337: ja to wszystko wiedziałem już w gimbazie, można powiedzieć, że byłem redpillowcem, chociaż nie miałem nawet komputera... Nigdy nie wierzyłem w romantyczną miłość, opium dla mas.
@ameneos: Oczywiście z tym "red pillem" nie można przesadzać i przechodzić ze skrajności w skrajność. "Red pill" jest jakby przeciwwagą, która powstała jako odpowiedź na niszczycielski wpływ "feminizmu". Pomimo pewnych moich poglądów, które są inne niż większości facetów w społeczeństwie, nadal szanuję i lubię kobiety. To bardzo emocjonalne istoty, a to, że kierują się pewnymi pobudkami, których same do końca nie rozumieją, to nie do końca ich wina. No cóż, taki
@daedalus1337: może lepiej bym wyszedł, gdybym był głupszy i związał się z tamtą dziewczyną z gimbazy. Na co mi wysokie IQ, jak wszystko neguję, myślę o śmierci i nic mnie nie cieszy? Wszystko dla mnie stało się bezcelowe, a ja szukam jakichś magicznych pigułek czy innych nofapów, które naprostują mi życie. Pewnie po prostu mam depresję ezgystencjalną. Na świecie jest ponoć ponad 25 tysięcy ludzi z IQ >190 i jakoś ich
@ameneos

Piszesz, jakbyś rzeczywiście miał depresyjne "rozkminy" egzystencjalne, a to nie do końca dobry objaw. Trąci to trochę takim nihilizmem i pustką.

Co do samego nofap'u, to nie da rady sam naprostować nikomu życia. Po prostu praktykując nofap odzyskuje się utraconą energię i motywacją, klarowność umysłu, aby można było to wszystko spożytkować jako paliwo do rozwoju na innych płaszczyznach życiowych. Sam nofap, to za mało. Trzeba ruszyć dupę z fotela i zabrać