Wpis z mikrobloga

Zestaw garnków, w sumie ilość elementów obojętna, byle więcej niż trzy sztuki, patelnia nie jest konieczna, ale może być.
Nie chcę z teflonem ani emaliowanych. Cena trzycyfrowa, przedział obojętny, ale niekoniecznie 999zł ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Za czym warto się rozglądać?
#gotujzwykopem #garnki #gotowanie

  • 39
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@matra: #!$%@? wszytko, tylko nie Tefal.
Zwilling, WMF, Fissler, ewentualnie Silit. A najlepsze z najlepszych to Demeyere. Niższa klasa, ale też niezłe, to np GreenPan lub BK. Nawet stalowe garnki z Ikei wybrałbym prędzej, niż Tefal
  • Odpowiedz
@dyniel: mnie tefal nie przekonuje ALE seria ingenio jest super niestety - są inne garnki z wyjmowaną rączką? Bo powiem tak - trochę mnie ta rączka #!$%@?ła, ale przynajmniej do mikro kuchni coś upchniesz inaczej niż butem :<
o fisslerze myślałam, ale jeszcze nie przeglądałam, co do ikei, sama nie mam zdania - rodzicom po pierwszym użyciu wyskoczyły wykwity i nie wiem czy jeden nie przeciekł (serio, nie pamiętam), ale te
  • Odpowiedz
@matra: Ikea to dla mnie rozwiązanie budżetowe: za tą cenę w Polsce raczej nic lepszego nie kupisz.
Wkurza mnie to, jak bardzo Polacy akceptują bylejakość: #!$%@? marki typu Tefal, Fiskars czy Ambition robią za marki premium, a o czymś takim jak Fiskars, Demeyere czy LeCreusen słyszeli tylko pasjonaci. Ja robiąc zakupy w teoretycznie drogich krajach jak Belgia czy Niemcy jestem w stanie kupić super sprzęt o wiele taniej, niż w Polsce.
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: też miałem Tefal i nie narzekałem, dopóki nie pojawiła się okazja kupić parę rzeczy topowych marek. Nie mając porównania żyjesz w błogiej nieświadomości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Wkurza mnie to, jak bardzo Polacy akceptują bylejakość


@dyniel: a ile zarabiasz?
Mnie #!$%@? takie ocenianie, bo ludzie zazwyczaj kupują to, na co ich stać i jeśli jest to akceptowalne, to się z tego po prostu cieszą. Swoją drogą - wątek założyłam, bo brakuje mi garnków, a właśnie z głupoty spaliłam garnek za 20zł, który służył mi od co najmniej sześciu lat jedyne i co się w nim rozpadało, to rączka
  • Odpowiedz
@matra: garnek, którego w kuchni chyba najczęściej używam, nie ma żadnej marki. Był kupiony za parę euro w holenderskim sklepie Blokker. Gdyby mnie ktoś pytał o polski odpowiednik, to nie jestem w stanie go wskazać, bo za tą cenę w Polsce kupisz najgorsze gówno na wagę w Tesco. Tu naprawdę nie chodzi o zarobki, bo garnki i patelnie, o których piszę, w Polsce są dużo droższe i nikt nie patrzy na
  • Odpowiedz
W Polsce takich sklepów nie ma, bo prawie nikt nie da ok 1000 pln za żeliwny garnek LeCreuset.


@dyniel: ej, może dlatego, że przeciętny Polak zarabia 2500zł na rękę? Może dlatego, że nie każdy marzy o garnku żeliwnym? (btw słyszałam kilka utyskiwań na markę, nic ie jest bezbłędne :P). Serio, to jest głupie, żeby porównywać jedno z drugim. To że jakiś garnek u Ciebie jest tańszy niż u mnie rozumiem, no
  • Odpowiedz
@Krol_Dzielni: a idź pan w uj, ja nie kupowałam garnków, bo mam za mało miejsca, a teraz jeszcze jeden spaliłam xD też mnie ciśnie, bo to był garnek do gotowania na parze, więc dosyć mi przydatny xD
  • Odpowiedz
@matra: to mnie właśnie boli, że polecając komuś rewelacyjny sprzęt nawet nie mogę powiedzieć, gdzie go kupić, najwyżej "swoim" Mirkom z B czy NL. Smakprostoty jest zajebisty, jeśli chodzi o ich artykuły, ale ceny mają #!$%@? w kosmos i kupować u nich nie polecam (chyba, że ktoś się z kasą nie liczy) ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz