Jaka jest różnica pomiędzy mną a starszym bratem? 8 lat różnicy. On rocznik 1985 a ja rocznik 1993. Jaka jeszcze? On ma żonę i dzieci a ja będę starym kawalerem? Dlaczego? Inne czasy.
Brat i ja jesteśmy na podobnym poziomie atrakcyjności, tylko że bratu udało się jeszcze dorosnąć i poznawać dziewczyny przed falą portali randkowych, a gdy ja miałem te 18-20 lat to już były te wszystkie #sympatia #fotka a potem #tinder #badoo. Brat jest z wyżu demograficznego, a ja z niżu. Brat choć nawet bardziej s---------y ode mnie miał jak poznać szare myszki w liceum. Pamiętam jak spotykał się z taką Małgosią prawdziwą szarą myszką, co chodziła w jednym polarze i jasnych jeansach. Tak naprawdę ta Małgosia na tamte czasy była 6/10 a sylwetke miała normalną. Brat więc miał normalny s-x i to z dziewicą. Byli tacy co się z nich śmiali, ale oni mieli siebie. Potem się rozstali i za jakiś czas była Patrycja, taka typowa prymuska co płakała jak dostała 4. I powiem wam że ta to była naprawdę atrakcyjna z buzi tylko nie przemalowana i wystylizowana więc jakieś 8/10. Przypuszczam że brat ją rozdziewiczył. Teraz wiem że jest managerką w jakimś korpo i naprawdę zajebista z niej suka mimo trzydziestki. A jakoś 10 lat temu bra poznał swoją obecną żonę, taką normalną fajną kobietę, mają dwójkę dzieci i normalnie żyją. Ona z wyglądu jakieś 6/10 ale ciało ma naprawdę fajne, dba o siebie i dzieci, stara się jak najlepiej i co najważniejsze się kochają.
A ja? teraz mam 25 lat i jestem prawiczkiem. Nie zdążyłem poznać dziewczyny w liceum, potem na studiach to już czułem się #przegryw a do tych szarych myszek 6/10 to nie było już żadnego startu bo miały atencji co nie miara. Chyba już nie poznam w Polsce wolnej kobiety na moim poziomie atrakcyjności bo teraz każda para cycków laduje w łóżku topowych lovelasów 8+/10. Co ma zrobić? Bo nie widzę żadnych chętnych na horyzoncie a naprawdę ostatni rok to masa starań zarówno w internecie (4 portale randkowe) oraz próba szukania okazji na żywo (kluby, dyskoteki, koncerty, kilka spontanicznych podrywów w centrum miasta wojewódzkiego). Nie widzę tego naprawdę i niech nikt mi nie mówi że tutaj niż demograficzny nie ma znaczenia, bo rynek matrymonialny dla mężczyzn to gorzej jak rynek pracy przed wejściem do UE.
@honeserek2: to chyba miał być przykład oczywistej tezy, ale... nie wyszło. Bezrobocie jest powiązane z brakiem miejsc pracy. Ale może być wiele miejsc pracy i bezrobotni. A, no i wolne kobiety są. Dużo.
@Naxster: liczba miejsc pracy jest elaastyczna, teraz pracy jest dużo i przyjmują wszystkich bezrobotnych co jeszcze 5 lat temu było niemożliwe, a liczba kobiet jest maksymalnie taka sama jak urodzeń w danych rocznikach demograficznych a jak wiemy wiele Polek powyjeżdżało z kraju a wiele znalazło miłość z zagranicy
z roku na rok będzie coraz gorzej dla mężczyzn urodzonych w latach 90'
@hyhyhyhool: @honeserek2: @Naxster: @Blaskun: Juz to kiedys robilem ale zrobie to jeszcze raz: Ja bedac 6/10 chcialem z tego miejsca przeprosic ze podczas studiow dawalem atencje lasko 2-4/10 zamiast tym ze swojej ligi. Takich przypadkow bylo wiecej niz kilka. Moglo to wynikac z mojej bezpodstawnie zanizonej oceny. Obiecalem juz nigdy wiecej ponize 6/10 nie schodzic. 10.000 takich spermiarzy jak ja robilo tak samo i
@honeserek2: moich również, dowolnego innego rocznika również. Twój rocznik się w żaden sposób nie wyróżnia, a to na co narzekasz nie dotyczy wszystkich twoich rówieśników.
@kolnay1: to teraz porównaj sobie kolego. rocznik 1973 i potencjalna liczba wolnych partnerek o 3-4 lata młodszych jak to jest zazwyczaj w związkach i mój rocznik 1993 i liczba potencjalnych partnerek + uwzględnij otwarte granice i mode na chłopaka z zagranicy czego nie było 20 lat temu
@honeserek2: teraz kolejna teoria, to kwestia "złych czasów"? Jestem '94, więc teoretycznie miałbym jeszcze gorzej niż Ty, ale to po prostu kolejne szukanie przyczyn problemu zupełnie w złym miejscu i dopisywanie sobie teorie, żeby tylko nie dojść do wniosku, że to z Tobą, a nie czasami jest coś nie tak
@honeserek2: po prostu do 18 roku życia byłem w tym samym stanie, ale zauważyłem że to nie w świecie był problem ;) A za 20 lat mam nadzieję że nie będę miał ochoty oglądać tego typu programów, tak samo jak dzisiejszych "poszukiwań" ;)
@honeserek2: sugerowanie, że w tamtych czasach byś się świetnie odnalazł i pływał w splendorze. Przecież kobiety to nie towar reglamentowany i niezależnie od statystyk byłbyś tak samo nieciekawy dla płci przeciwnej jak teraz. To co piszesz to p---------e typowe dla przegrywow, którzy winę widzą w każdym miejscu poza tym w którym powinni (w sobie).
@kolnay1: a to co ty piszesz przypomina mi psioczenie na bezrobotnych jakieś 5 lat temu, że to ich wina, że sie nie uczyli itd a jak pojawiły się miejsca pracy to jakoś te bezrobocie spadło o 10% bo ci ludzie nagle okazali się potrzebni
@honeserek2: sęk w tym, że żadne statystyki nie potwierdzają by twój rocznik był wyjątkowy jeżeli chodzi o zawieranie związków. Po prostu jesteś przegrywem, któremu coś się wydaje, bo łatwiej kochać się w skargach niż coś realnie zrobić.
@kolnay1: po prostu brakuje kobiet w polsce i koniec kropka. nie wszyscy są tak atrakcyjni żeby się przebić, to działa tak samo jak z szukaniem pracy, byłoby więcej kobiet, byłoby więcej związków proste.
ja to nie rozumiem jak ludzie mogą sobie wchodzić na wykop i pisać jakieś wściekłe komentarze na temat polityki i się wzajemnie obrażać, nie lepiej wrzucać jakieś shitposty i sobie czilować na spokojnie?
Brat i ja jesteśmy na podobnym poziomie atrakcyjności, tylko że bratu udało się jeszcze dorosnąć i poznawać dziewczyny przed falą portali randkowych, a gdy ja miałem te 18-20 lat to już były te wszystkie #sympatia #fotka a potem #tinder #badoo. Brat jest z wyżu demograficznego, a ja z niżu. Brat choć nawet bardziej s---------y ode mnie miał jak poznać szare myszki w liceum. Pamiętam jak spotykał się z taką Małgosią prawdziwą szarą myszką, co chodziła w jednym polarze i jasnych jeansach. Tak naprawdę ta Małgosia na tamte czasy była 6/10 a sylwetke miała normalną. Brat więc miał normalny s-x i to z dziewicą. Byli tacy co się z nich śmiali, ale oni mieli siebie. Potem się rozstali i za jakiś czas była Patrycja, taka typowa prymuska co płakała jak dostała 4. I powiem wam że ta to była naprawdę atrakcyjna z buzi tylko nie przemalowana i wystylizowana więc jakieś 8/10. Przypuszczam że brat ją rozdziewiczył. Teraz wiem że jest managerką w jakimś korpo i naprawdę zajebista z niej suka mimo trzydziestki. A jakoś 10 lat temu bra poznał swoją obecną żonę, taką normalną fajną kobietę, mają dwójkę dzieci i normalnie żyją. Ona z wyglądu jakieś 6/10 ale ciało ma naprawdę fajne, dba o siebie i dzieci, stara się jak najlepiej i co najważniejsze się kochają.
A ja? teraz mam 25 lat i jestem prawiczkiem. Nie zdążyłem poznać dziewczyny w liceum, potem na studiach to już czułem się #przegryw a do tych szarych myszek 6/10 to nie było już żadnego startu bo miały atencji co nie miara. Chyba już nie poznam w Polsce wolnej kobiety na moim poziomie atrakcyjności bo teraz każda para cycków laduje w łóżku topowych lovelasów 8+/10. Co ma zrobić? Bo nie widzę żadnych chętnych na horyzoncie a naprawdę ostatni rok to masa starań zarówno w internecie (4 portale randkowe) oraz próba szukania okazji na żywo (kluby, dyskoteki, koncerty, kilka spontanicznych podrywów w centrum miasta wojewódzkiego). Nie widzę tego naprawdę i niech nikt mi nie mówi że tutaj niż demograficzny nie ma znaczenia, bo rynek matrymonialny dla mężczyzn to gorzej jak rynek pracy przed wejściem do UE.
@honeserek2: to chyba miał być przykład oczywistej tezy, ale... nie wyszło. Bezrobocie jest powiązane z brakiem miejsc pracy. Ale może być wiele miejsc pracy i bezrobotni.
A, no i wolne kobiety są. Dużo.
z roku na rok będzie coraz gorzej dla mężczyzn urodzonych w latach 90'
I zawsze będę jednak twardo polecał podryw na żywo.
Juz to kiedys robilem ale zrobie to jeszcze raz: Ja bedac 6/10 chcialem z tego miejsca przeprosic ze podczas studiow dawalem atencje lasko 2-4/10 zamiast tym ze swojej ligi. Takich przypadkow bylo wiecej niz kilka. Moglo to wynikac z mojej bezpodstawnie zanizonej oceny. Obiecalem juz nigdy wiecej ponize 6/10 nie schodzic. 10.000 takich spermiarzy jak ja robilo tak samo i
Jestem '94, więc teoretycznie miałbym jeszcze gorzej niż Ty, ale to po prostu kolejne szukanie przyczyn problemu zupełnie w złym miejscu i dopisywanie sobie teorie, żeby tylko nie dojść do wniosku, że to z Tobą, a nie czasami jest coś nie tak
ty sie przekonasz o tym za 20 lat jak co drugi program w tv to bedzie singiel po 40' szuka zony
A za 20 lat mam nadzieję że nie będę miał ochoty oglądać tego typu programów, tak samo jak dzisiejszych "poszukiwań" ;)