Wpis z mikrobloga

@towarzyszu: Przecież takie ubezpieczenia na telefon kupuje się teraz za te 400-700zł tylko po to, żeby przed końcem rozwalić telefon i w uzasadnieniu napisać, że "ktoś mnie popchnął" albo "telefon wpadł do kałuży". Pracownicy takich sklepów wiedzą o tym bardzo dobrze, mimo to takie ubezpieczenia niesamowicie opłacają się sklepom.
  • Odpowiedz