Wpis z mikrobloga

Kurde, już dawno nie ćwiczyłem bro splotem, teraz nie chce się za bardzo obciążać i przeszedłem na taki każda partia osobno i od nowa, i kurde. Dobrze jest. Progresuje z treningu na trening, czasowo zajmuje mi znośnie, czuję po treningu, że każda partia dostała odpowiednio w dupę, mogę się skupić też na partii, ktora według mnie najbardziej odstaje, czyli łapach. I zastanawiam się, co w tym brosplicie jest takiego chuyowego? Że niby za mało? Skoro widzę progres siłowy i w lustrze, to znaczy, że chyba działa jak trzeba? Może to kwestia dość indywidualna, jak dla mnie taki trening to strzał w dziesiątkę i polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°) #mikrokoksy #trening #silownia
  • 9
Specjalistą nie jestem ale synteza białek mięśniowych trwa maksymalnie do 48h po treningu. Zobacz jak jest różnica pomiędzy bro splitem gdzie trenujesz dana partie raz w tygodniu a np. FBW gdzie partie trenujesz 3 razy w tygodniu.
@Hiruke: dobrze, może mój split nie jest taki standardowy, bo w 8 dni zrobię każdą partię dwa razy. Ale to, że nie trenujesz każdej partii jako "głównej" co drugi dzień, nie znaczy wcale, że nie dostają one po dupie przy ćwiczeniach wielostawowych docelowo na inne partie. Także nie sądzę, żeby przy odpowiednio ułożonym splicie, nie pomijającym wielostawów była aż taka różnica. A nawet powiem więcej, nie katując partii co drugi dzień,
@151346136 Nigdzie nie napisałem o poziomie zaawansowania, a FBW było tylko przykładem. Sam teraz ćwiczę góra/doł, ogólnie chodziło o częstszy bodziec dla mięśni niż raz w tygodniu.
@151346136: ma to też inne plusy. Znacznie mniej kombinacji, łatwiej progresować w głównych bojach. Łatwiej solidnie przećwiczyć wszystkie partie, łatwiej skupić się na brakach. No nie wiem, ale dla mnie nie ma takiej możliwości przy bardziej przykombinowanych splitach.

A jeszcze fakt, że siedzę krócej na siłowni, nie muszę się "stresować" że nie zdążę zrobić innych rzeczy, też jest bardzo ważny. Bo, mimo, że bardzo bym chciał,aby tak było, życie nie kończy
@151346136: zdaje sobie z tego sprawę. Ja mam jakieś 15 minut piechotą maks, więc po prostu łatwiej mi jest iść codziennie, odpuścić raz na jakiś czas trening, gdy po prostu nie mogę pójść, niż siedzieć na siłowni rzadziej i dłużej, licząc się z tym, że coś mi akurat w tym dniu wypadnie, i mój chory umysł już będzie panikować, że hurr durr trening a ty nie poszedłeś( ͡° ͜ʖ