Wpis z mikrobloga

@WhiteS: bo to nie działa. Zobacz ile już lat trzyma się ten zakaz, a janusze z własnorobionymi instalacjami wjeżdzają na parkingi i nie było żadnego wypadku. Dobrze wentylowany garaż i po problemie
  • Odpowiedz
@07zglosSie: Oczywiście zgoda. Tylko teraz wejdź do garażu wybudowanego przez Janusza deweloperki i spójrz jak jest wykonana wentylacja :D
Cała pod stropem, LPG będzie się zbierał przy posadzce i nie wiem jak Ty ale niechciałbym parkować i mieszkać nad garażem gdzie do czegoś takiego dochodzi. Z tego powodu też jest zakaz posiadania butli gazowych w piwnicach. Dobrze jak się nic nie dzieje ale Januszostwem w tym wypadku nie jest tylko
  • Odpowiedz
Naklejka czy spuszczenie powietrza nie czynia zadnej szkody


@Dorth: no nie wiem, jakby doszło do sprawy w sądzie, to

W przypadku spuszczenie powietrza z opon nawet bez ich zniszczenia czyni Pan/i cudzy samochód niezdatnym do użytku. Taki czyn podlega odpowiedzialności karnej z artykułu 124 § 1 kodeksu wykroczeń, mianowicie: „Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia
  • Odpowiedz
U mnie podobna sytuacja, całe osiedle z------y samochodami postawionymi poza miejscami do parkowania bo ameby nie chcą kupić miejsca. A wspólnota nie chce postawić strefy ruchu.


@kasa: u mnie to samo - auta wdupione na trawniki i chodniki, administracja ma to w dupie, znaków nikt nie postawi (strefy ruchu czy zamieszkania), więc drogi są wewnętrzne i tyle, bez żadnych przepisów. W Polsce jak w lesie.
  • Odpowiedz
@ToJaWojtek: Jak pamietam z studiow to Taka konstelacja moze podpadac pod prawo karne. W Austrii to było Nötigung czyli wymuszenie bo pozbawia cię częściowo przez p-----c w tym wypadku blokując passatem twój samochód częściowo twojej wolności osobistej. Dzwonisz na policję spisują całą sytuację. Idziesz do sądu i chulaj dusza w Austrii za to groziło do 3 lat więzienia.
  • Odpowiedz
@ToJaWojtek: niestety jesteś w czarnej dupie. Teren garaży jak i osiedli zamkniętych należy do części wspólnych wspólnoty mieszkaniowej. Straż miejska oraz policja nic nie może zrobić - nawet jeśli są postawione znaki. Z tego co wiem to zarządca czy zarząd nie maja żadnych instrumentów do przeciwdziałaniu takich sytuacji. Ogólnie prawo wspólnot mieszkaniowych jest pełne baboli:/
  • Odpowiedz
@ToJaWojtek: Ale że jak, tym Polo miałbyś stamtąd nie wyjechać? Weź nie żartuj.
Wywal szybę, spuść ręczny, pchnij auto na jakąś górkę i zrób test zderzeniowy na miarę Euro NCAP. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Naklejka czy spuszczenie powietrza nie czynia zadnej szkody


@Dorth: Nikt nie ma obowiązku samemu zdrapywać godzinę naklejki. Jak sobie zamówi typa, który to zrobi za niego i wystawi fakturę to jest bardzo precyzyjnie wyliczona szkoda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz