Wpis z mikrobloga

Wynajmuję mieszkanie dla 3 studentek. Po 1 na pokój. Jeden pokój jest wolny i przygotowuję go do przyszłego wynajmu. Ale muszę go wysprzatac i ogarnac i raz na tydzień wpadam na parę godzin z ojcem. Ostatnio bylem nastepnego dnia z rana bo zapomnialem czegoś a tam wciaz byl chlopak jednej z dziewczyny. Niby mieszkal niedaleko ;]
Ostatnio inna dziewczyna byla zla ze nie informujemy o “wizycie“(jedynie domofon informuje ze ktos na klatce wystukuje kod) Ze ona nigdy tak nie wynajmowala itd
I mam pytanie: to ja jestem bezczelny czy ocb? Bo mi sie wydaje ze mam pelne prawa do wizyt, tym bardziej ze zajmuje 1 pokoj wolny w tym czasie.
#wynajem #mieszkanie #wroclaw
  • 372
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Przemko98: #!$%@?? po co tak kogoś obrażać?
zwłaszcza gdy taka sytuacja nie zawsze jest identyczna i klarowna?
wszystko zależy od tego jak właściciel umówi się z najemcami i tyle
  • Odpowiedz
@OraclePL możesz wchodzić do części wspólnych. Natomiast bez pytania nie możesz włazić do ich pokojowe. Inna sprawa to kultura, która jednak wymaga tego aby wcześniej uprzedzać że będziesz
  • Odpowiedz
I mam pytanie: to ja jestem bezczelny czy ocb? Bo mi sie wydaje ze mam pelne prawa do wizyt, tym bardziej ze zajmuje 1 pokoj wolny w tym czasie.


@OraclePL: rozstrzyga to umowa. Jak nie ma konkretów w umowie to ogólnie nie masz prawa wbijać im na chatę bez uprzedzenia. Nie ważne czy pokój jest wolny a Ty jesteś właścicielem mieszkania.
  • Odpowiedz
@OraclePL: super robisz, tymi robakami w komentarzach się nie przejmuj. Jak jest wolny pokój to chyba normalne że masz w nim coś do zrobienia i się ich ekscelencji wynajmującym miesiąc wcześniej zapowiadać nie będziesz
  • Odpowiedz
@OraclePL: to złe miejsce na takie pytania. Tutaj większość wynajmuje mieszkania czy pokoje i liczy, że za 500zł dostaną całe mieszkanie dla siebie. Typowe młode janusze na studiach, które jeszcze w pokoju nocują znajomych/chłopaków/rodzinę, itp :) im twoja obecność będzie przeszkadzać właśnie w tym "nielegalu" który robią.
Jak wynajmujesz pokoje i jeden jest wolny to wpadasz do niego bez zapowiedzi. Wynajmujesz im w końcu pokoj a nie cale mieszkanie :)
  • Odpowiedz
@OraclePL: też wynajmuję mieszkanie we Wrocku studentom i nie wyobrażam sobie (mimo że mam zapasowe klucze) wbijać tak o bez zapowiedzi, a nawet dzwonić z tekstem, że będę za 10 min...Zawsze umawiam się na dany dzień i godzinę. Jesteś bezczelny. W dodatku kretyn.
  • Odpowiedz
@OraclePL: Poraża mnie jeszcze ilość komentarzy ludzi, który nie zrozumieli Twojego posta i traktują jakbyś wynajmował całe mieszkanie.
Pewnie to Ci, którzy nie wiedzą co oznacza umowa z miesięcznym okresem wypowiedzenia.
  • Odpowiedz
@OraclePL: Mam w umowie, że właściciel może przyjść po uprzednim zapowiedzeniu się co najmniej 24h godziny przez planowaną wizytą, a ja mogę odwołać jego wizytę bez podania przyczyny w dowolnym momencie.
  • Odpowiedz
@OraclePL Gdyby mi właściciel wbił mi bez zapowiedzi do wynajmowanego mieszkania to tego samego dnia bym się wyprowadził.

I nie ma znaczenia czy one tam wynajmują poszczególne pokoje i każda ma osobna umowę bo kuchnia i łazienka są również wynajmowaną częścią.

Jeszcze masz pretensje że do jednej wpadł chłopak...

Jesteś zwyczajnym burakiem ktorych należy unikać i tyle.
  • Odpowiedz
@OraclePL: koleszko. Tak to już jest że czasem się przeciagnie komuś nocka do 3dni. Do ciebie znajomi nie wpadają na weekend? Zresztą za rachunki i tak one płacą. A oplate za śmieci i windę pewnie masz w leju jeśli chodzi o ilość zgłoszonych osób.
  • Odpowiedz