Wpis z mikrobloga

@koxok: żeby się nauczyć hamować musisz najpierw stabilnie jeździć. Naucz się najpierw hamowania techniką skok na trawnik :) tak jak napisał @czlowiekBEZnicka - "Stay low!" - poćwicz sobie na początek podnoszenie przedmiotów z ziemi w wolnej jeździe - nie wiem - jakichś piłek, patyków itp. - nauczysz się jak trzymać niską postawę no i jak bezpiecznie upaść na ziemię. Pomagaj sobie rękami. I jak się już przewracasz to w
  • Odpowiedz
bo Ty jesteś pro xD I pewnie jeździsz głównie po płaskim terenie!


@turboskarpetka: Plaski teren i Donegal, he he, Raczej nie. Ale tak, 20 na godzinę pocisnę, czasem 30. he he piszę o średniej prędkości nie z jakiejś góry. Szykuję się na Berlin we wrześniu. Spoko pykam tyle. 40 okay. xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@4x80: nie znam jeszcze rolkowych żarcikow, więc nie wiem, czy się ze mnie śmiejesz, czy

  • Odpowiedz
@4x80 no spoko pykasz (i bardzo szybko, z tego co widzę), ale w jakiś sposób musisz czasem zahamować, prawda? :D Nie wierzę, że tak po prostu wytracasz prędkość
  • Odpowiedz
@x-odus: A ja jako stary połamaniec proponuję coś innego. W nocy na parking i trenować. Trudno gleba ale trzeba jakoś zacząć. Miękkie koła na początek 80A albo nawet niżej76mm i uczyć się zwrotów, przeplatanka te sprawy. I trudno, kamienie strzelają spod kół, łatwo się #!$%@?ć ale cóż, trzeba być twardym he he. xD
  • Odpowiedz
ale w jakiś sposób musisz czasem zahamować, prawda? :D Nie wierzę, że tak po prostu wytracasz prędkość


@turboskarpetka: Planowanie trasy koleżanko, a konkretne hamowanko jak mi ktoś wyskoczył to się nie udało bo wiesz, lecisz ulicą 40 na godzinę i ktoś drzwi w aucie otwiera. Nie ma szans, nie przeproszą, gila obcierasz i się zbierasz z ulicy. Raz (he he) dzwoniłem po moją narzeczoną by mnie zabrała do szpitala. Bywa
  • Odpowiedz