Wpis z mikrobloga

@TwojStaryToKorniszon A w sumie czyja? Wsadzamy do więzienia za odbieranie życia to czemu dawać (wmuszać) życie można bez konsekwencji? Odebranie życia to przyspieszenie nieuchronnego, a powołanie do życia to ryzyko zafundowania żyjącej istocie kilkudziesięciu lat męczarni albo wiecznego potępienia (przyjmując, że coś jest po śmierci). To tak o samym zrobieniu dziecka, a dużo można #!$%@?ć jeszcze po zrobieniu... To kogo winić za #!$%@? życie jak nie tych co je stworzyli?