Wpis z mikrobloga

@MalaHelenka: Zahartowany zdecydowanie, potrafię wyjść na zewnątrz gdy jest pare stopni w krótkich spodenkach i koszulce, a po tym umyć się w lodowatej wodzie. Do tej pory nie zlapała mnie żadna choroba, mimo że generalnie mialem bardzo słabą odporność. Potrafię znieść dużo zimna, ale nachodzą mnie takie momenty że jest mi okropnie zimno przez co nie mogę zrobić niczego bo leże pod kołdrą.
@MalaHelenka nie przyzwyczaiłem się, znaczy można tak powiedziec ale każde wchodzenie pod wodę jest trudne. Zacząłem od letniej, przechodziłem do coraz zimniejszej, ale pewnego razu (jakos po 1.5 tygodnia) postanowilem ze dam na maksa zimną. Od tamtego momentu od razu daję na najzimniejszą bo obecnie bez sensu jest zabawa w stopniowanie. Zaczynałem w lecie więc łatwiej bylo sie przyzwyczaić, teraz momentami woda ma dosłownie parę stopni, więc będzie ci trudniej. Nie rób
@MalaHelenka Wiesz no ja uprawiam sport, miałem tez na założeniu regenerację, ten rok jest dla mnie ważny a że często choruję to postanowiłem że muszę cos zrobić. Poza tym, zimna woda mi przypomina że dążę do czegoś (moze to troche coachowe no ale cóż) a jeśli nie potrafię znieść jednej niegodności i to tak małej jak zimna woda, to na pewno nie podołam większym ;) Fajne jest to że obecnie nie potrafię
@MalaHelenka A jaki humor się ma po takim prysznicu :D po gorącym często jest się zmulonym oraz rozleniwionym, po zimnym co prawda chce się lezec w łóżku ale tylko na wzgląd ciepla. Polecam muzykę puścić do takiego prysznica, zwraca się uwagę na cos innego i jest trochę lepiej ;)
@MalaHelenka Z tym że ja mówię to tak łatwo, natomiast ja mam trochę inaczej bo mam bardzo dużą wytrwałość, tzn. jak cos postanowie to to robie aż osiągnę co zamierzam. Więc nie wiem czy się tak w to wkrecisz, zalezy od charakteru ;) ja w każdym razie polecam
@MalaHelenka: kiedyś gdy wychodziłem spod nieco zimniejszej niż letnia to cały się trząsłem, co mało powiedziane. Obecnie jestem juz tak przyzwyczajony że nie robi to dla mnie wiekszego znaczenia :P jak dojdziesz do momentu gdy będziesz myła taką głowę i twarz, to pamiętaj by była jako ostatnia. Autentycznie, ból jakby ktoś jechał walcem po głowie, ale wystarczy przyłożyć ręcznik do głowy i magicznie wszystko znika