Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jest taka sprawa.
I to 10/10 w okół której orbituję chyba z rok. Często wymieniamy uśmiechy na przerwach w szkole. I nawet pomimo normikowego wyglądu (185 cm, 77 kg docięty, twarz ogarnięta) przegryw trwa we mnie mocny. Rozwój osobisty praktykowany od długiego czasu, lubię wyzwania ba chętnie je podejmuję. Social skille na średnim czy nawet dobrym poziomie, zawsze zabawny i komunikatywny (jeśli mam na to ochotę).
Ale jest jedna kwestia której nie mogę ugryźć z żadnej strony ( a wiedzę na ten temat mam większą niż nie jeden podrywacz ze swoim kursem za 549 zł na promocji, tylko jest problem że jest to czysta teoria) mianowicie chodzi o poznawanie płci przeciwnej.
W końcu stwierdziłem że to nie minie tak po prostu i muszę albo zagadać albo już na zawsze mieć poczucie zmarnowania takiej szansy. I tu pytanie do was, wszystkich normickich doradców na całym Bożym wykopie,jak tego koncertowo nie #!$%@?ć ?
Z każdymi innymi osobami nawet się nie zająknę przy podejściu i zapytaniu o nawet najgłupszą rzecz, a z samicami mam straszny problem.
(I proszę o nie wytykaniu hipokryzji :
-2 zdania wyżej
-pisanie na anonimach
Mam po prostu rodzinę, znajomych nie chciałbym stracić kontaktu z nimi przez tą niezręczną informację jak przeglądanie wykopu ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Bracia nie zawiedźcie mnie.()
#przegryw #rozwojosobistyznormikami #rozwojosobisty #logikaniebieskichpaskow #pytanie #pomocy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 13
@potegaklamstwa: Czytałem o historii tego goryla i z tego co pamiętam, to potrafiła się porozumiewać na poziomie intelektualnym małego dziecka (które też dopiero uczy się mówić). Nie padały jednak z jej strony żadne pytania egzystencjalne.
Najbliższy temu przypadek wydarzył się w związku z jedną papugą (widząc swoje odbicie w lustrze, zapytała się jaki ma kolor), ale jest to sprawa dyskusyjna, czy było to powtarzanie wyuczonych regułek (jak to papugi mają w
@PanDarcy: A ja czytałem o naczelnych pytających swoich opiekunów czemu są smutni, gdzie się podziali etc. Jest tylko kwestią czasu kiedy królestwo zwierząt zacznie zadawać nam trudne pytania (o ile zdąży przed jego całkowitą eksterminacją). Różnimy się od zwierząt poziomem zaawansowania gatunkowego do którego wszystkie gatunki zmierzają korzystając z silnika ewolucyjnego. Różnice między nami a nimi nie wynikają z budowy ciała, mózgów, inteligencji czy z posiadania boskiej cząstki zwanej duszą, tylko
@potegaklamstwa: No to pytali o otoczenie, co jeszcze jest zrozumiałe. Brakuje pytań o siebie, egzystencjalizm, rozwój i ciekawość istnienia, celu w życiu.

Różnice między nami a nimi nie wynikają z budowy ciała, mózgów, inteligencji czy z posiadania boskiej cząstki zwanej duszą, tylko ze znajdowania się w innych momentach na osi rozwoju. To nie różnica gatunków, tylko czasu przestrzeni i przypadku.

A z tym się nie zgadzam jeszcze bardziej. Zwierzęta nie mają