[Adam_pasztecik_czwarty]

Siemka, czy ktoś ostatnio był z Was na Ukrainie?
Lecę na 4 dni do Kijowa i się zastanawiam gdzie mogę zakupić fajki dla znajomych - jeszcze w mieście czy na lotnisku?
Ceny fajek są takie same, tak jak u nas?

Jeszcze jedno, ja nie palę, czy Marlboro tam są "dobre" jak u nas?

#ukraina #kijow

[wuju84]

@Adam_pasztecik_czwarty: najlepsze papierosy na Ukrainie są gorsze od średniej półki naszych. Marlboro z Ukrainy i każde inne ich fajki to syf.

[s.....a]

@Adam_pasztecik_czwarty: kupisz paczkę za 1,5-3zl (serio) ale możesz przewieźć maksymalnie dwie. Kupisz wszędzie. W kioskach np. Nie są takie same. Są mocniejsze ale moim zdaniem nie są złe

[Adam_pasztecik_czwarty]

@superstara:
@wuju84:
Okej, dzięki za odpowiedzi, drogą lotniczą można przewieźć dwa wagony. Nie wiem jak wygląda sprawa na odprawie, dlatego nie wiem czy kupić na lotnisku czy wcześniej. Polecicie ewentualnie jakąś konkretną markę?

[cacum3]

@Adam_pasztecik_czwarty: kupisz podrabiany syf.

[wuju84]

@Adam_pasztecik_czwarty: żadnej, nie warto bo śmierdzą.

[N.....d]

@superstara: Nie kupisz fajek za 1,5 zł. To są ceny sprzed 3-4 lat. Marlboro kosztują 32 hrywny, Dawidoffy jakoś podobnie. Zwykle biorę do Polski te ostatnie, nikt nie narzeka.

[dlkv]

@Adam_pasztecik_czwarty: @superstara:

Do weryfikacji ale wydaje mi sie ze limit 40 papierosów dotyczy przekraczania granicy lądem.

Samolotem limit wyższy, 200 papierosów aka jeden karton.

Tam znajdziesz papierosy smakowe - np winstony jagodowe ktorych u nas od 2015 raczej nie uswiadczysz jak i najdrozsze ze wszystkich (ok 9 zl- sobranie - zwykłe oraz cocktail- gilzy w kilku kolorach w paczce)

[N.....d]

@Adam_pasztecik_czwarty: Odpowiedziałem nie tej osobie: Marlboro kosztują jakoś 32 hrywny. Dawidoffy mogą być ciut droższe i to je kupuję do Polski - nikt nie narzekał. Drogą lotniczą możesz brać 200 sztuk papierosów, czyli jeden wagon (10 paczek).

[lastro]

@Adam_pasztecik_czwarty: A po co tam lecisz?

[N.....d]

@Adam_pasztecik_czwarty: I jeszcze: limitem przejmują się nasi celnicy, a oni mają wyrąbane gdzie kupiłeś fajki. Ich interesuje tylko i wyłącznie ilość.

[Adam_pasztecik_czwarty]

@lastro: @Nemrod: @dlkv: Dzięki za odpowiedzi :) Tak, wiem że istnieje limit. Lecimy sobie na tripa na 4 dni, pozwiedzać.

Czytałem o Sobraniach. Na blogach czytam że fajki nie są takie złe, tylko mają złą renomę przez przemytników tych tanich :P

Wezmę więc po wagonie fajek na osobę, Sobranie, Davidoffy lub marlboro :) Kupię je w mieście, chociaż wolałbym na lotnisku. U nich jest coś takiego że są takie

[N.....d]

@Adam_pasztecik_czwarty: Na lotnisku nie wiem, w mieście pewnie różnią się o jakieś grosze. Słodycze mają bardzo dobre, praktycznie nie ma wtopy. Nemiroffa możesz kupić w Polsce (oczywiście dwa razy drożej). Mają na półkach sporo koniaków.

[lastro]

@Adam_pasztecik_czwarty Czyli nie lecisz sam. A ile będzie cię kosztował ten trip?

[Adam_pasztecik_czwarty]

@lastro: Zależy jaki masz budżet :) Dam znać po wyjeździe, bo nie oszczędzam jakoś specjalnie. Ale hotel, a właściwie mieszkanko na booking na 4 dni to 300 zł za 3 osoby. Da się znaleźć hostel w centrum 6 zł, za 30 zł masz bardzo przyzwoite miejsca i duży wybór.

Bierzemy jakieś 200 zł (w hrywnach) i jeszcze ogarniamy sobie co będziemy konkretnie zwiedzać.

[dlkv]

@Adam_pasztecik_czwarty:

https://www.kawiarniany.pl/2017/07/17/co-warto-kupic-we-lwowie-i-na-ukrainie-top-10/

Polecam Ci stronę bo @kawiarnianypl odwala kawał niezłej roboty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Adam_pasztecik_czwarty]

@dlkv: właśnie też znalazłem :D

[kawiarnianypl]

@Adam_pasztecik_czwarty: Kupuj tylko Sobranie bo każde inne (oprócz smakowych) kupisz w Polsce, osobiście sądzę że Roshen to syf coś jak polski Wawel albo nawet gorsze :) Tutaj pisałem też o alko we Lwowie ale pod Kijów też można podciągnąć. Kiedy lecisz?

@dlkv: dziękuję za uznanie :)

[lastro]

@Adam_pasztecik_czwarty a ile za loty?

[Adam_pasztecik_czwarty]

@lastro: Jakoś 120 z Wro/Wawy + 100 do Bydgoszczy (było najtaniej - 3 tygodnie temu kupione)

[lastro]

@Adam_pasztecik_czwarty: Będziecie tam coś ruchac, czy tylko tak o jedziecie?