Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jadąc dzisiaj na uczelnie miałem przesiadkę, stoję na przystanku i czekam na autobus.

Tl;dr uratowałem dziewczynkę przed żulami.


Ja, Mirek raczej większych gabarytów niż normalny normik, 190cm, 100kg masy, w słuchawkach z jakimś gowno rapem oglądam się za siebie a tam dziewczynka +/- 12 lat wychodzi z bułkami ze sklepu ale na jej drodze stanęło 4 żulików którzy siedzieli wcześniej na murku racząc się harnasiem (7:40 była, także na pewno nie byli to gentlemani)
i niechcieli jej przepuścić, nie słyszałem co gadają, bo jakiś szpak mi w słuchawkach darł mordę, ale zainteresowałem się bo wyglądało to nie ładnie. Podszedłem, w drodze ściągnąłem słuchawki i mówię grzecznie, żeby #!$%@? bo piwo beda pili stopami i stracą resztę zębów. Dziewczyna wykorzystała chwile i poprostu uciekła przestraszona a żule wyciągnęli ręce i chcieli się bić. Ja ubrany w koszule i płaszcz średnio chciałem się ciągać z brudasami. Gdy się odwróciłem od nich i szedłem w stronę przystanku usłyszałem upadek. Okazało sie, że jeden z tych wariatów chciał mnie kopnąć ale nie trafił i się wywalił.
Kurtyna.
#czujedobrzeczlowiek #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 3