Wpis z mikrobloga

#przegryw #stulejacontent ##!$%@? #feels
Czytając o tym, że ostatnie wybory miały być rzekomo sfałszowane, przypomniała mi się pewna sytuacja z czasów gdy chodziłem do szkoły podstawowej. U mnie w klasie był taki Marcin- szkolny Chad, bogaci rodzice, najdroższe ubrania, Samsung Avila, co wtedy było porównywalne z dzisiejszym Iphone za 8k. I on w piątej klasie postanowił wystartować w wyborach na przewodniczącego szkoły. Oczywiście, żeby Marcinek dostawał zawsze to co chce, pewnego dnia nasze cudowne dziecko przyniosło do szkoły cukierki, które kupili jego rodzice, żeby wszystkie dzieci na niego zagłosowały. Ja jako jedyny nie dostałem cukierka. Dostałem za to #!$%@? od chłopaków z klasy z zastrzeżeniem, że jak na niego nie zagłosuję, to jeszcze poprawią. Pamiętam, że płakałem wtedy bardzo mocno, bo chciałem zagłosować na taką jedną Klaudię z młodszej klasy... I wiecie co? I było mi po prostu, #!$%@?, przykro.

A.....1 - #przegryw #stulejacontent ##!$%@? #feels
Czytając o tym, że ostatnie wybor...

źródło: comment_DaV50h9v0ZSXccnlOw8xZpaGJPMroYaj.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach