Aktywne Wpisy
Arbuzlele +488
Clermont +42
Przyznam, że przechodzi mnie lekki dreszcz niepokoju, kiedy przeglądam X albo wojenne tagi na wykopie i widzę, jak ludzie (w tym tacy nieustannie czymś się oburzający i chcący uchodzić za czystych jak łza prawilniaków) reagują z ekscytacją – jak jacyś najgorsi zwyrole – na filmiki, na których ktoś ginie na froncie. Jakoś bardzo przewrażliwiony moralnie chyba nie jestem, ale śmierć wydaje mi się należeć do sfery sacrum i niezależnie od tego, jak
Czytając o tym, że ostatnie wybory miały być rzekomo sfałszowane, przypomniała mi się pewna sytuacja z czasów gdy chodziłem do szkoły podstawowej. U mnie w klasie był taki Marcin- szkolny Chad, bogaci rodzice, najdroższe ubrania, Samsung Avila, co wtedy było porównywalne z dzisiejszym Iphone za 8k. I on w piątej klasie postanowił wystartować w wyborach na przewodniczącego szkoły. Oczywiście, żeby Marcinek dostawał zawsze to co chce, pewnego dnia nasze cudowne dziecko przyniosło do szkoły cukierki, które kupili jego rodzice, żeby wszystkie dzieci na niego zagłosowały. Ja jako jedyny nie dostałem cukierka. Dostałem za to #!$%@? od chłopaków z klasy z zastrzeżeniem, że jak na niego nie zagłosuję, to jeszcze poprawią. Pamiętam, że płakałem wtedy bardzo mocno, bo chciałem zagłosować na taką jedną Klaudię z młodszej klasy... I wiecie co? I było mi po prostu, #!$%@?, przykro.
Komentarz usunięty przez autora
Nigdy im nie oddałem, gnębili mnie do końca szkoły.
Komentarz usunięty przez autora
niezbadane są ścieżki logiki w szkole.