Aktywne Wpisy
owocliczi +310
Pięść mi się zaciska widząc ten cwaniacki ryj namawiający ludzi na rzucenie pracy. Złamie życiorysy setki osób, które nie dość że się zadłuża to staną się pośmiewiskiem na tym tagu. To najbardziej toksyczny twór jaki powstał w internecie - mam nadzieję że jeszcze trochę i cały ten pseudobiznes skończy się banem na społecznościowkach a kolejne odnogi ośmiornicy ucinane stosowną ustawą.
Frajerzyzmlm to nie tylko kopalnia beki ale też walka z czystym s------------m.
Frajerzyzmlm to nie tylko kopalnia beki ale też walka z czystym s------------m.
szynall +802
Rasasi Al Wisam Day (2009)
Długo się zastanawiałem od których perfum Rasasi zacząć i ostatecznie padło na moje ulubione czyli Al Wisam Day. Na początku warto zaznaczyć, że jest to zamiennik czy jak kto woli alternatywa dla słynnego Silver Mountain Water od Creeda. Zapach zbliżony, ale kopią bym go na pewno nie nazwał. Nie miałem co prawda okazji testować globalnie SMW, a jedynie strzelałem sobie go na bloter albo nadgarstek, ale pamiętam dokładnie, że zapach mnie nie urzekł w przeciwieństwie do Al Wisam, które zrobiło od początku na mnie duże wrażenie. Miałem tez kiedyś takie perfumy 15 mililitrowe Al Rehab Silver i z tego jak zapamiętałem to były one bardziej podobne do pierwowzoru Creeda.
Ogólnie to ciężko go sklasyfikować, nie jest to typowy cytrusowy zapach, na fragrantice piszą nawet, że to oriental fougere, sam nie wiem. Oprócz cytrusów, którymi raczy nas Al Wisam w otwarciu można wyczuć m.in różę, drzewo sandałowe czy piżmo. W składzie podają nawet oud, chociaż za cholerę go tam nie wyczuwam więc pewnie albo doskonale się miesza z ambrą i wspomnianym wcześniej piżmem tworząc wspaniałą bazę pod cytrusy i różę albo po prostu jest go tak mało, że jest niewyczuwalny. Uwielbiam nieoczywiste zapachy i taki własnie jest ten Rasasi. Większość owocowych zapachów pachnie podobnie, wszystkie te Eau Fraiche, Light Blue, flankery ze słowem "sport" w nazwie, wszystkie one są takie same a tutaj mamy piękne, przebogate perfumy. Świetne parametry też robią robotę. O ile w lecie Al Wisam nie wytrzymuje jakoś zbytnio długo na mojej skórze tak na wiosnę rozpierdziela system. Pamiętam, że kilka lat temu robiłem sobie porównanie w ciepły letni dzień i chłodniejszy deszczowy i różnica była kolosalna a dokładniej to projekcja okazała się praktycznie dwa razy cięższa. Komplementów też mi się nazbierało. Miałem też taką znajomą parę, która za każdym razem gdy używałem innych perfum pytała się dlaczego nie użyłem tego dnia akurat Al Wisam ;) Na koniec leci też plus za świetny flakon i jeszcze lepsze pudełko.
typ: fresh-spicy
zapach: 9,0/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 7,5/10
podobne: Creed Silver Mountain Water, Al Rehab Silver, Escada pour Homme Light Silver, Rasasi Entebaa
cena: 140 zł za 100 ml
https://www.fragrantica.pl/perfumy/Perry-Ellis/360-Red-for-Men-1906.html
@makrel_gieldowy Próbowałeś Atelier Cologne Rose Anonyme? To to ma różę.