Wpis z mikrobloga

Miruny z #lodz - zamawiał ktoś #pizza w StoPiątce? https://105.pl/
Na Pyszne ma prawie max gwiazdek z 62 opinii, tak więc pewnie nie zwiną się z kasą i nie dadzą mi mrożonej z Żabki. ( ) Moją uwagę przyciągnęło charakterystyczne menu (pizza ludowa, robotnicza, jakieś pachnące PRLem nazwy), a że nie chcę dziś wątłego placka na modłę włoską (takiego wiecie, cienkiego i maźniętego pomidorami, ma swój urok, ale dziś jestem nienażarta), to zaryzykowałam.

Zachciało mi się jakiejś odmiany od hawajskiej (#hawajskaplus) i zamówiłam jedną z bardziej oryginalnych pozycji, tę z oregano sosem śmietanowym, mozarellą, szynką i boczkiem + sos bbq i pomidorowy w pojemniczkach. Zastanawiam się właśnie czego się spodziewać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio przeprowadziłam się z okolic Kuraka na Teofilów (znowu) i o ile na Kuraku miałam już ze dwa solidne punkty, tak tutaj teraz namnożyło się lokali gastro i przetestowałam jedynie DaGrasso do tej pory + kiedyś stołowałam się w Otto przy Aleksandrowskiej, była niezła kiedyś, nie wiem jak teraz. Jak macie coś godnego polecenia, to podziękuję. ( ʖ̯)
veevee - Miruny z #lodz - zamawiał ktoś #pizza w StoPiątce? https://105.pl/
Na Pyszn...

źródło: comment_usmTLtGbtFTl1vH3CP8kJu63yH3nU6io.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oh_Maurycy: o, Pyszne mi ją wybiło chyba jako jedną z pierwszych po wpisaniu adresu, zaraz przejrzę i dodam na kolejny raz najwyżej do sprawdzenia. :3 Dzięki!
@sargento: mam nadzieję, że ich pizza także będzie wiekopomnym dziełem, ale nie takim jak "pizze" made in PRL - czyli placek na GRUBOŚĆ 10 centymetrów i ze składnikami zapiekanymi w środku, przynajmniej moja babcia taką robiła kiedyś. ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@kakkerlak: nie mam problemu z wyborem makijażu, ubrania, ba, nawet z facetami nie było tak źle; ale jak jestem głodna i mam przed sobą menu restauracji... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@veevee: smacznego. Kiedyś jadłem 105 w lokalu, jak na typową zapchajkichę była niezła. Ale od dłuższego czasu nie jem już takich pizz więc nie wiem jak teraz, zwłaszcza że w dowozie pizza zawsze smakuje gorzej niż w lokalu.
  • Odpowiedz
@4pietrowydrapaczchmur: wzięłam pod uwagę także weekend, ale w takim razie nie będę się wściekać na godzinę (zadeklarowano 60 minut) na zamówienie; w DaGrasso zawsze, ale to zawsze przywozili ją szybciej niż ETA (np. po około 15 minutach dla deklarowanych 30, po 20 dla deklarowanych 45 itp...) ale pizza z DG jest taka... poprawna, nie wiem, szukam czegoś co podbije moje kubki smakowe i nie zrujnuje portfela. Zobaczymy za chwilkę. :}
  • Odpowiedz
@ntr1987: unikałabym pizzerii przy samym Rondzie Lotników Lwowskich, ma fatalne położenie + spaliny przeszkadzają w siedzeniu na zewnątrz, ale pizza na dowóz jest całkiem okej. Zazwyczaj jednak brałam z niebieskim najprostszą pizzę z Rancza i sama ew. dodawałam sobie np. ananasa na wierzch w domu, bo nie mieliśmy kompatybilnych smaków... A bez takiego kombinowania to bardzo przypadło mi do gustu K2 położone nieco bardziej w stronę Przyborowskiego, nie pamiętam dokładnie
  • Odpowiedz