Wpis z mikrobloga

Osz w mordę, Mirole co się o------o....

Byłem w osiedlowym sklepie po piątkowe p--o.
Płacę, do sklepu wchodzi jakaś dziewczyna tak 120kg+.
Nie przykłułem do niej WIĘKSZEJ wagi :D Hahaha. Biorę siatkę w rękę, dziękuję odwracam się wprost na nią, a Ona: O, cześć KokainowyKowboju, kopę lat. Co słychać?
Sobie myślę, nie kibicowałem nigdy zapasom sumo, także skąd się znamy?! Mówię do niej "no cześć, pamięć mam dobrą, ale krótką. Skąd się znamy?"
Odpowiada: "No Marta, razem do liceum chodziliśmy".
W tym momencie jakby mi ktoś kijem do golfa w plecy jebnął.
Owa Marta to w okresie licealnym solidne 9.5/10. Obiekt westchnień i morza krwi rozlanego przez niebieskich, w solówkach o nią.
Wszak, k---a mać, od tamtego okresu minęło ok 15 lat, ale k---a pytam się jak tak można?!
Próbuję ją szybko spławić i to do Was jak najszybciej napisać, lecz rzuciła: "Poczekaj, wezmę fajki, pogadamy"
Myślę, k---a, s-------ę. Normalnie pobiegnę sprintem w p---u....
Wyszła. Gadamy. Nie bardzo wiem o czym z nią rozmawiać, trochę niezręcznie :D
Rzuciłem jak poparzony: "No , to będzie Wasze pierwsze, czy już macie dzieci ?" spoglądając na jej w------y bęben, który zasłania połowę jej uda.
Na co Marta lekko w szoku mówi: "O kurdę, nie no pierwsze. Dopiero siódmy (7-SIÓDMY K---A) tydzień. W szoku jestem,że wiesz. Kto Ci powiedział? "
W p---u k---a, nie wiedziałem jak wybrnąć. Przecież nie powiem prosto w twarz, że nie chciałem być niemiły i pytać co się tak r-------a, więc rzuciłem:
-A tam, wiesz..... świat jest mały. Ludzie gadają :D

K---a mać, było to dobre dwie godziny temu, a ja nie wierzę nadal co się właśnie o-------o !
Obdzwoniłem wszystkich kolegów z tamtych czasów, z którymi mam kontakt, aby zapytać co się k---a stało. Jak to możliwe....?
Jako,że nie mam facebooka, ani innego portalu , to nie jestem na bieżąco z ludźmi, ich wyglądem i statusem życiowym.
Najlepsze koleżka, z którym rozmawiam jako ostatnim, który życie by za nią oddał, mówi : "Ty, no właśnie mi coś k---a nie pasowało, że ona od 5 lat same zdjęcia mordy na neta wrzuca"

K-------------------A MAĆ , coś niewiarygodnego :D

ps:#rozowepaski tutaj do Was moja gorąca prośba. Jeżeli byłyście top1,2,3,4,5,6,7,8,9,10 szkoły, boska figura itd, itd, to k---a jeżeli się r-----------e o 100% , to nie róbcie wielkich oczu, że ktoś, kogo spotkacie po latach jest wielce ździwiony waszym wyglądem,
a i nie fochujcie się (w razie gdybyście nie były w ciąży ,a miały spory bebech) o pytanie "Który miesiąc?"

Pozdrawiam Serdecznie

ps2: Wypijmy za to, by przyszłe żony , partnerki , kochanki , nie ulały się jak ta z historii powyżej :D

ps3: K---a, zapomniałem dodać. Owy tucznik, jak miał swoje 5 minut i 50 kg, to nos zadarty ,że futryny w szkole wyginała. Opryskliwa, znająca swoją wartość. Szmaciła wręcz swych adoratorów, by padali przed nią na kolana.

ps4: KARMA SUKO. Haha, i znowu o jedzeniu :D HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rozowepaski
#truestory
#heheszki
#niebieskiepaski
#kobietykonczasiena60kg
#licbaza
#p--o
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KokainowyKowboj: Miałem podobną akcję ale dziewczyny nie widziałem wcześniej ...nie wiem..max rok.
Okazało się, że miała problemy z tarczycą. Z eleganckiej laski za którą latało pół osiedla zrobił się lekki wielorybek. Nie poznałem jej jak mi cześć powiedziała. Myślałem, że to jej jakaś starsza siostra bo taka podobna...bo buzię ma nadal ładną...
Szkoda dziewczyny...
  • Odpowiedz
@KokainowyKowboj: Na podstawie Twojego stylu pisania wyobrażam sobie Ciebie jako takiego typowego przygłupa, może jeszcze nie sebixa, ale weekendami pewnie jeździsz na wixy wyrywać duperki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@KokainowyKowboj Nie rozumiem dlaczego tyle jest osób, które w pewien sposób bronią otyłych osób, przecież większość z nich jest ulana przez to, że są leniwe. To nasze tolerancyjne społeczeństwo zabija zdrowe podejście do życia i prowadzi nas w kąt.
  • Odpowiedz
@kosiara1992: Nie tylko o tolerancję chodzi i siedzący tryb życia, ale przede wszystkim stres. To rozwala gospodarkę hormonalną i wcale nie trzeba w--------ć 4k+ kalorii, żeby wyglądać jak wieloryb. Bardzo trudno jest z tego potem wyjść i zazwyczaj zwykłe "dieta i ćwiczenia" nie pomagają, bo wkracza mnóstwo problemów związanych z otyłością (jak insulinooporność między innymi). A w naszym smutnym kraju ciężko znaleźć lekarza dietetyka, który najpierw zrobi odpowiednie badania, a
  • Odpowiedz