Wpis z mikrobloga

@BarkaMleczna: rozwala mnie takie coś, tym bardziej, że w sumie nigdy tak nie miałem i nie znam nikogo, kto byłby pełny entuzjazmu zaczynając nową pracę. Raczej dominuje poczucie zdołowania (szczególnie po jakże przyjemnym bezrobociu) i rozkminy, jak długo tam wytrzymam xd.

No chyba, że mylisz gorliwość wynikającą z wyczuwania terenu i niepewności, co wolno a co nie, z entuzjazmem.