Wpis z mikrobloga

@zarazzzek: to, że tym razem plan był tak ułożony to nie zmienia faktu że od lat wszystkie maratony to wpieprzenie się w aleje, zablokowanie jednego lub dwóch mostów, to samo z wszelakimi protestami

@szpila68i: co z tego, że można ominąć skoro cały ruch został tam przerzucony z jakby nie patrzeć najważniejszego ciągu w Krakowie i zwyczajnie nie da się tam normalnie przejechać?
@Andczej: jak kilka razy w roku nie wsiądziesz do samochodu to nic ci się nie stanie. 80% ludzi w tym mieście jeździ autem tylko dlatego ze to wygodne i dojeżdżają pustym autem do pracy.