Aktywne Wpisy
WypadlemZKajaka +724
Ostatnia liczba plusa powie ci jak zginiesz w 3 Wojnie Światowej
1. W pierwszy dzień wojny wpadniesz pod pociąg
2. Podczas szkolenia rozerwie cię granat, który sam rzuciłeś
3. Wyszedłeś o 23 po browara do żabki, łamiąc godzinę policyjna, żołnierz weźmie cię za dywersanta i zastrzeli na miejscu
4. Podczas ostrzału koszar, których lokalizację poda ruskim twój ziomek, konfiarz.
5. W bitwie o Mińsk dostaniesz headshota granatem z drona i zostaniesz gwiazda
1. W pierwszy dzień wojny wpadniesz pod pociąg
2. Podczas szkolenia rozerwie cię granat, który sam rzuciłeś
3. Wyszedłeś o 23 po browara do żabki, łamiąc godzinę policyjna, żołnierz weźmie cię za dywersanta i zastrzeli na miejscu
4. Podczas ostrzału koszar, których lokalizację poda ruskim twój ziomek, konfiarz.
5. W bitwie o Mińsk dostaniesz headshota granatem z drona i zostaniesz gwiazda
arkan997 +39
Podpinam się pod to pytanie i dodałbym jeszcze, że przy całej przewadze powietrznej NATO nad Rosją NIE MA SZANS NA POWTÓRKĘ PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ jaka obecnie jest prowadzona na Ukrainie. Wszystkie składy i węzły logistyczne z amunicją do armat D-20 i D-30 zostałyby zniszczone zanim jeszcze dotarłyby na linie frontu.
#rosja #ukraina #wojna
#rosja #ukraina #wojna
#strims
Piękny lot na bany, za ogólną #!$%@?ę i żal Twoich wypowiedzi na Mikroblogu.
Powód- nadużywanie WRZASKU! Oraz zwyczajne buractwo i miernota.
P.S. Tak znam te tagi i ich zasady, oraz minimalny poziom ogaru, w przeciwieństwie do Ciebie.
Chinese warning for Reddit Circlejerk Beautiful flight on bans, as a general dickedness and poverty of your comments on entries. Reason-abuse scream! And ordinary beetrooty and mediocrity. P. S. Yes I know these subreddits and their principles, and a minimum level of ogaru, unlike you.
<'.'>
@scyth: ja naprawdę nie byłem tym całym eternalem, wojman mnie wybrał ;)
@lothar1410: cały czas siedzisz w #trance?
Był ze mną na historii, jeździł na weekendy do domu. Raz wraca do akademika, a my mieliśmy takie półki w stylu 2 deski, 3 deski.
I on
Kiedyś ojciec, który był po dwóch zawałach, dał mi kaczora, to był taki kaczor, którego musiałem zabić. Złapałem go, wziąłem pod pachę. Ale wiecie, nigdy nie zabijałem zwierząt. To był silny kaczor, kaczka-mutant, ogromny. Chodziłem na siłownię i tylko ja go byłem w stanie utrzymać. Gdy kaczor się szarpał, ojciec trzymał głowę, a ja ją siekierką uciąłem. I słuchajcie, szybko ten tułów kaczora skierowałem do wiadra, żeby wyciekła krew.
Kiedyś miałem problem z jelitami i miałem taką dietę: ryż, brokułkę, gotowane warzywka. I powiem wam, że od czasu do czasu zdarzał się kurczaczek duszony, gotowany właściwie. To była wtedy dla mnie uczta. Marcheweczka, marchewczka, brokułki, czasem kurczaczek. Tylko jedna rzecz. Jak normalny człowiek może wyżyć o samych warzywach. BEZ MIĘCHA
Może i nie jesteście w sektach, jecie nabiał, ale mięsa nie jecie! To wszystko jest fajne,
Komentarz usunięty przez autora