Wpis z mikrobloga

Dostałem taska. Excel, tabelki.
Siermiezne w #!$%@? do zrobienia a ja już taki zmęczony dniem ale jak powiem że zrobię jutro to będzie stekanie. Co więc robię, otwieram XLS w notatniku uprzednio robiąc backup, losowo #!$%@? kilkanaście wierszy, zapisuje. Jak ktoś będzie chciał sprawdzić plik to plik jest uszkodzony ja swojego taska zrobiłem zapisałem o #!$%@? jak to uszkodzony o ja aaaa...

Dobrze ze mam zrobiony backup bo jutro magicznie to naprawie.

#pracbaza #excel #justkorpothings ##!$%@?
Pobierz
źródło: comment_U37Hw3wvFrHsio7X0u83KWvyRn1F4p3h.jpg
  • 8
@Ten_typ_sie_patrzy Mało tego. Co teraz mi do głowy przyszło - jutro ktoś mnie notyfikuje że jest plik uszkodzony, a tam są dane wszystkich zaladunkow z tygodnia. Więc co ja zrobię, zaoferuje że powklepuje to od nowa, na to gdzieś trzeba z 2 godziny, więc przywroce sobie backup zostawię plik otwarty i będę co dwa trzy death matche kopiować z backupu po kilka kolumn i Elo. Oni myślą że pracuje a ja #!$%@?
zaoferuje że powklepuje to od nowa, na to gdzieś trzeba z 2 godziny,


@riizzlaa: Złapałem zarzutkę i odpisuję, więc 2/10. Jakoś ciężko jest mi zrozumieć Twoje realia, to chyba jakaś gównopraca a nie korpo. XXI wiek, Power Query, Power Pivot - generalnie zintegrowany pakiet BI z Excelem, gdzie copy&paste już praktycznie nie istnieje, a Ty wklepujesz coś przez dwie godziny w tabelki? Co do 'popsucia' pliku to nie wierzę, że naprawdę
@YellowPinker z definicji firma w której jest korporacja. Praca w korpo nie wyklucza tego, że jest to gownopraca.
Rzeczy, które wymieniles nie mają zastosowania w tym, co robię, bo muszę ręcznie przekleic pewne dane z programu do planowania tras do tygodniowego rozkładu.
Nie, nie mogę eksportować.
Tak, muszę ręcznie każde zlecenie ctrl c, ctrl v.
I tak sobie to usprawnilem bo wcześniej to była mordega.
Przywracanie poprzednich wersji? A po co, a
Pobierz
źródło: comment_G10XQvXOVSgbJSJaGneoWpcL9huwnvZ2.jpg