Wpis z mikrobloga

Nie znam bussu, ale się wypowiem ;).

@Oh_Maurycy: po pobycie w Meksyku i paru miesiącach nauki przed wyjazdem podpowiem, że najważniejsze to:
- liczebniki - do wkucia z dziwnych filmików na youtube.
- ze 20-30 podstawowych zwrotów - typu "gdzie jest...?", "ile to kosztuje?", "poproszę", "dziękuję" itd.

I tak nie da się w takim czasie nauczyć tak, żeby z kimś sensownie porozmawiać i takie podstawy są przydatniejsze niż kursy w których
@Oh_Maurycy: Przecież podstawowe zwroty to spokojnie w kilka dni przyswoisz z dowolnego źródła że bez zająknięcia się będziesz nimi posługiwał. Większym problemem będzie ewentualne zrozumienie odpowiedzi lokalsa, bo może on powiedzieć coś zupełnie innego niż masz w rozmówkach.