Wpis z mikrobloga

TEK - osobiste specsłużby Orbana z prawie nieograniczonymi kompetencjami.

TEK to licząca 1000 osób formacja antyterrorystyczna kierowana przez byłego ochroniarza Orbana. Posiada uprawnienia do inwigilacji bez uzasadnienia i bez zgody sądu. Nie jest kontrolowana ani przez rząd, ani parlament, ani nawet partię rządzącą. Sam prezydent Węgier woli być ochraniany przez policję niż TEK.

Szerszy opis za Balintem Magyarem (najbardziej przerażający jest chyba drugi akapit - czyli próby uniezależnienia się od TEK przez różnych dygnitarzy Fideszu, którzy jak widać sami czują się zagrożeni:

Szef Centrum Ochrony Antyterrorystycznej (TEK, Terrorelhárítási Központ) János Hajdu - osobisty ochroniarz Viktora Orbana, awansowany nagle z majora na generała brygady - posiada praktycznie nieograniczone uprawnienia do "walki z terroryzmem", zarówno przy użyciu policji, jak i tajnych służb. Choć formalną kontrolę nad TEK sprawuje minister spraw wewnętrznych - w czasach, kiedy Fidesz był w opozycji, właściciel dużej firmy ochroniarskiej, w czasach rządu Fideszu polityczny figurant - nie ulega wątpliwości, że szef TEK jest bezpośrednio związany z [Orbanem]. Siłowe resorty nie są kontrolowane nie tylko przez opozycję, ale nawet osobisty nadzór instytucji rządowych nad nimi został zastąpiony przez osobistą zależność patron-klient.

Wcześniej za ochronę prezydenta, premiera i przewodniczącego parlamentu odpowiedzialny był Pułk Straży Republiki (Köztársasági Őrezred). Potem jednak jego obowiązki przejęło TEK. Spośród fideszowskich polityków sprawujących wysokie funkcje publiczne pierwszy spod "osobistej ochrony: donoszącej Orbanowi o każdym kroku wyzwolił się przewodniczący Zgromadzenia Narodowego László Kövér, kiedy powołał do życia straż parlamentarną. (...) Później prezydent János Áder podjął próbę powołania do życia samodzielnej straży prezydenckiej i uwolnienia się w ten sposób od kontroli [Orbana[. I choć ta próba została zduszona w zarodku, to udało mu się osiągnąć choć tyle, że osobistą ochronę prezydenta przejęła od TEK policja (Készenléti Rendőrség). Ostatnio prezes Węgierskiego Banku Narodowego György Matolcsy zastąpił absurdalnie rozdętą służbę ochrony banku usługami zewnętrznej agencji.

(...) TEK na mocy ustawy otrzymał uprawnienie do tajnego zbierania danych bez zgody sądu. Takich uprawnień nie posiadają nawet służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju. W istocie jest to stosowanie wzorców znanych z Trzeciego Świata, gdzie autokratyczny polityczny przywódca ma własne, elitarne komando podległe osobiście jemu i posiadające uprawnienia tajnych służb. I choć Instytut Károlya Eötvösa, jako organizacja zajmująca się analizą i ochroną praw człowieka, zwrócił się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego z zarzutem, że "wgląd w najbardziej wrażliwe i intymne sfery naszego życia zależy nie od wyroku bezstronnego i niezawisłego sądu, powołanego do ochrony podstawowych praw człowieka, ale od decyzji ministra sprawiedliwości reprezentującego interesy rządu", Trybunał nie rozpatrzył tej skargi. Obecnie sprawa trafiła przez strasburską komisję ds. praw człowieka. TEK nie jest kontrolowany ani przez rząd, ani przez parlament, ani nawet przez gremia partyjne. To zupełnie inny model niż np. w reżimach komunistycznych, gdzie tajne służby były powiązane z najwyższymi organami partii, a po zmianie pierwszego sekretarza partii ten nie mógł "zabrać ich ze sobą".


Balint Magyar, "Węgry. Anatomia państwa mafijnego", Warszawa 2018, ss. 146.-148

Znalezisko: https://www.wykop.pl/link/4570405/tek-osobiste-specsluzby-orbana-z-prawie-nieograniczonymi-kompetencjami/

Tag: #postkomunistycznepanstwomafijne

#neuropa #4konserwy #polityka #wegry #ksiazki #sluzbyspecjalne #inwigilacja #dobrazmiana
eoneon - TEK - osobiste specsłużby Orbana z prawie nieograniczonymi kompetencjami.

...

źródło: comment_1wGtk3Gvk5OOhdsrUaQzYLf5u3zXcxv8.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@eoneon: jak Twoim zdaniem jest z obiektywnością tej książki? Jednak autor jest politykiem, czy to jakoś wpływa ujemnie? Tymi wrzutkami szalenie zachęciłeś do sięgnięcia po nią stąd pytanie
  • Odpowiedz
@Fren: Nie przyłapałem go jeszcze na żadnej nieprawdzie, a weryfikuję przynajmniej pobieżnie każdy fragment zawsze przed wrzuceniem. Myślę że on już jest po prostu socjologiem-publicystą, a politykiem to był 10 lat temu. Oczywiście opis systemu Orbana jest - co sam pewnie widzisz - nieprzychylny i skupiony na negatywach, ale Magyar zawsze podaje w miarę pełny obraz sytuacji, np. w tym fragmencie stawia tezę "TEK to służba Orbana", wyjaśniając jednocześnie uczciwie, że
  • Odpowiedz