Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 26/100

Spotkało się dwóch kolegów i jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, ale tym Kowalskim to się powodzi. Byłem wczoraj u nich
na balandze. I wiesz co? Złoty kibel mają. Tak, takie bogactwo.
- Eeee. No coś ty, niemożliwe - nie dowierza drugi.
- Chłopie, jak Boga kocham. Sam widziałem, szczere złoto!
- Nie wierzę.
- No to chodź, pójdziemy do nich i ci udowodnię.
Poszli więc. Stanęli pod drzwiami i zadzwonili.
Otworzyła pani Kowalska. Ten pierwszy mówi do niej:
- Dzień dobry pani Kowalska. Czy to prawda, że macie złoty kibel?
Kowalska się odwraca i woła do męża:


#suchar #100dnisucharow
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach