Obawiam się, że nie mam takiej siły marketingowej, jak twórcy filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya” i nie uda mi się zachęcić milionów kobiet na całym świecie do obejrzenia wybranych przeze mnie filmów. Osobiście nie widziałem wspomnianego „Greya”, ale może lepiej na tym wyszedłem - podobno to jakaś bajeczka, a filmy, które ja chcę polecić, to zdecydowanie inne kino. Docenione na całym świecie. Dlaczego dla pań? Ponieważ filmy opowiadają głównie o miłości. Podejrzewam, że niewielka część mojej męskiej widowni będzie zainteresowana filmami na ten temat. Sam prawdopodobnie nigdy bym ich nie obejrzał, gdyby nie to, że te pozycje są często wskazywane jako najlepsze hongkońskie filmy, a ja chciałem dokładnie poznać klimat miasta.
Na zdjęciu owiany złą sławą hongkoński budynek Chungking Mansions. Miałem okazję tam nocować, o czym już kiedyś wspominałem. W skrócie - legendy są mocno przesadzone, ale klimat niewątpliwie jest odczuwalny. To właśnie w tym budynku rozgrywa się akcja filmu „Chungking Express”. To jeden z najbardziej znanych filmów Wong Kar-Waia - słynnego hongkońskiego reżysera. Polecam ten film na rozpoczęcie przygody z hongkońskim kinem - jest lekki i przyjemny. Kiedyś trafiłem na bardzo trafną ocenę tego filmu. Brzmiała mniej więcej tak: „po seansie człowiek nie do końca wie, czy ten film był tak słaby, bo przez półtorej godziny skupiał się na scenach, w których niewiele się wydarzyło, czy może był tak dobry, ponieważ na półtorej godziny wciągnął się w inny, interesujący świat”. Wychodzi na to, że raczej to drugie, ponieważ film zbiera bardzo dobre oceny - zwykle około 8 na 10. Na portalu IMDB ma ocenę 8.1/10 przy prawie 50 000 głosach!
Opis filmu na portalu Filmwebie: Dwie nowele. Policjant nr 223 nie ma szczęścia do kobiet, trwa w nadziei, że jego dziewczyna jednak od niego nie odeszła. Żeby temu zapobiec, przywiązuje dużą wagę do dat na konserwach, w ten sposób chce powstrzymać to, co nieuniknione. Poznaje jednak nową dziewczynę, która okazuje się być handlarzem narkotyków. Widać 223 nie ma szczęścia do kobiet. Druga nowela to historia innego policjanta, który także przychodzi do tego samego baru. Jest na tyle samotny, że nie zauważa dziewczyny pracującej w barze. Ta, zakochana w nim, wchodzi wskutek zbiegu okoliczności w posiadanie kluczy do jego mieszkania i przebywa w nim, kiedy policjanta nie ma, robiąc mu porządki oraz zmieniając wystrój. Kiedyś muszą na siebie wpaść.
Opis wydaje się dosyć banalny. Trailer dostępny na YT bardzo prosty (pamiętajmy, że to 1994 rok). Jednak film ma w sobie „to coś”. Paniom zdecydowanie polecam. Panom? Hmm... na własną odpowiedzialność - może bezpieczniej będzie, jeżeli panowie obejrzą ten film z drugą połówką.
Oprócz tego polecam również inne filmy Wonga. Upadłe anioły (1995) i dwa nieco poważniejsze: Spragnieni miłości (2000) i 2046 (2004).
@wojciechsiryk: Chungking Express nie porwał mnie tak jak Upadłe anioły, które są moim ulubionym filmem Kar Wai'a. Noszę się z napisaniem dłuższego tekstu dlaczego tak uważam, tylko nie wiem czy ktoś chciałby przeczytać :D Nie mniej warto zobaczyć Chungking, tak jak i inne filmy tego reżysera. I myślę, że panowie też znajdą w nich coś dla siebie. Opowiadają o wielu rzeczach,miłości, samotności, poszukiwaniu siebie, a niektóre to prawdziwa uczta wizualna.
@Gaya_Deguchi: No i do tego klimat Hongkongu z lat dziewięćdziesiątych ( ͡°͜ʖ͡°) Jeżeli Twój tekst się kiedyś pojawi, to zawołaj. Kiedy przygotowywałem się do realizacji hongkońskich odcinków mojego programu, to dosyć mocno wkręciłem się również w kino. Byłem zaskoczony, że tak dobre filmy, są w Polsce tak nieznane, a namówienie kogokolwiek do obejrzenia filmów z drugiego końca świata graniczyło z cudem ( ͡°ʖ
do obejrzenia filmów z drugiego końca świata graniczyło z cudem ( ͡°ʖ̯͡°)
@parhelia: mi tego nie mów ( ͡°ʖ̯͡°) Kar Waia akurat bardzo lubię, ale kino z Hong Kongu ma dużo więcej do zaoferowania. Infernal Affairs przychodzi do głowy jako pierwsze. Jeśli kiedykolwiek napiszę to zawołam :)
Obawiam się, że nie mam takiej siły marketingowej, jak twórcy filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya” i nie uda mi się zachęcić milionów kobiet na całym świecie do obejrzenia wybranych przeze mnie filmów. Osobiście nie widziałem wspomnianego „Greya”, ale może lepiej na tym wyszedłem - podobno to jakaś bajeczka, a filmy, które ja chcę polecić, to zdecydowanie inne kino. Docenione na całym świecie. Dlaczego dla pań? Ponieważ filmy opowiadają głównie o miłości. Podejrzewam, że niewielka część mojej męskiej widowni będzie zainteresowana filmami na ten temat. Sam prawdopodobnie nigdy bym ich nie obejrzał, gdyby nie to, że te pozycje są często wskazywane jako najlepsze hongkońskie filmy, a ja chciałem dokładnie poznać klimat miasta.
Na zdjęciu owiany złą sławą hongkoński budynek Chungking Mansions. Miałem okazję tam nocować, o czym już kiedyś wspominałem. W skrócie - legendy są mocno przesadzone, ale klimat niewątpliwie jest odczuwalny. To właśnie w tym budynku rozgrywa się akcja filmu „Chungking Express”. To jeden z najbardziej znanych filmów Wong Kar-Waia - słynnego hongkońskiego reżysera. Polecam ten film na rozpoczęcie przygody z hongkońskim kinem - jest lekki i przyjemny. Kiedyś trafiłem na bardzo trafną ocenę tego filmu. Brzmiała mniej więcej tak: „po seansie człowiek nie do końca wie, czy ten film był tak słaby, bo przez półtorej godziny skupiał się na scenach, w których niewiele się wydarzyło, czy może był tak dobry, ponieważ na półtorej godziny wciągnął się w inny, interesujący świat”. Wychodzi na to, że raczej to drugie, ponieważ film zbiera bardzo dobre oceny - zwykle około 8 na 10. Na portalu IMDB ma ocenę 8.1/10 przy prawie 50 000 głosach!
Opis filmu na portalu Filmwebie: Dwie nowele. Policjant nr 223 nie ma szczęścia do kobiet, trwa w nadziei, że jego dziewczyna jednak od niego nie odeszła. Żeby temu zapobiec, przywiązuje dużą wagę do dat na konserwach, w ten sposób chce powstrzymać to, co nieuniknione. Poznaje jednak nową dziewczynę, która okazuje się być handlarzem narkotyków. Widać 223 nie ma szczęścia do kobiet. Druga nowela to historia innego policjanta, który także przychodzi do tego samego baru. Jest na tyle samotny, że nie zauważa dziewczyny pracującej w barze. Ta, zakochana w nim, wchodzi wskutek zbiegu okoliczności w posiadanie kluczy do jego mieszkania i przebywa w nim, kiedy policjanta nie ma, robiąc mu porządki oraz zmieniając wystrój. Kiedyś muszą na siebie wpaść.
Opis wydaje się dosyć banalny. Trailer dostępny na YT bardzo prosty (pamiętajmy, że to 1994 rok). Jednak film ma w sobie „to coś”. Paniom zdecydowanie polecam. Panom? Hmm... na własną odpowiedzialność - może bezpieczniej będzie, jeżeli panowie obejrzą ten film z drugą połówką.
Oprócz tego polecam również inne filmy Wonga. Upadłe anioły (1995) i dwa nieco poważniejsze: Spragnieni miłości (2000) i 2046 (2004).
Miłego seansu!
#kino #film #filmy #hongkong
Zachęcam do obserwowania tagu #pokonactv („pokonać TV”) - pod koniec października wyruszamy na pierwsze zdjęcia do Afryki.
@parhelia: mi tego nie mów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Kar Waia akurat bardzo lubię, ale kino z Hong Kongu ma dużo więcej do zaoferowania. Infernal Affairs przychodzi do głowy jako pierwsze.
Jeśli kiedykolwiek napiszę to zawołam :)