Aktywne Wpisy
miki4ever +945
#wybory najbardziej chyba wkurzają mnie teksty typu „w tym kraju nic się nie zmieni”. Pamiętając Polskę sprzed 30 i 20 lat to jest to straszne #!$%@?, tu się praktycznie wszystko zmieniło.
MarianJanusz +596
#nofapchallenge
Ile kurła??? Troche dużo. I abstynencji od czego?
@daedalus1337: a jakieś źródło inne? To już skrajny przypadek totalnie #!$%@? układu nagrody. Jeżeli by była to serotonina to jeszcze bym to jakoś zrozumiał, ale dopamina?
edit: dobra, byłem w błędzie, może to i trwać latami. No wow, nie spodziewałem się tego :/
Niemniej jednak "benefity" wcześniej oczywiście są. Choćby satysfakcja, że pokonujemy swoje słabości.
@abelel Serotonina wydziela się min. przez medytacje powyżej 10 minut temu warto to praktykować. Oczywiście nie trzeba do tego dokładać żadnej ideologii.
Cytat z książki:
"Euforia jak po narkotykach
„Och, dajcie spokój”, pewnie pomyślicie. „Jak pornografia może być podobna do narkotyku? Nie można jej zapalić, wypić ani wstrzyknąć”. Fakt jest jednak taki, że porno może mieć równie potężny wpływ na
Cytat z książki "Pułapka porno", żeby nie było, że coś ściemniam i straszę:
"Pojawiają się także zmiany podobne do zachodzących po zażyciu
ps: nie ma sensu tagowania w komentarzach - i tak tego się nie widzi w powiadomieniach, dodaj nowy wpis,
Niestety nie. Wnioski pochodzą z wieloletniej pracy nad osobami uzależnionymi od porno i są oparte na skanach mózgu. Wiem, że liczba 18 miesięcy wydaje się przytłaczająca, ale nie oszukujmy się ludzie siedzą w tym nałogu nawet po 15/20
Pytałem się o net bo popatrz - główny bodziec jakim jest porno po pewnym czasie przestaje wystrzeliwać dopaminę, a wtedy wzrasta parcie na inne rzeczy - na dopaminowy haj z neta jako coś zastępczego, zastanawia mnie czy to nie spowalnia rebootu. No bo
Mnie to właśnie dopadło i zaliczyłem dwudniowy ciąg niemniej teraz uzbrojony w nowe doświadczenia idę dalej.
@abelel ja miałem większe jazdy po grach. Porno to było tylko parę minut(chociaż doszedłem do zoofilii), jazda na ręcznym, a potem kilkanaście godzin grania... Nie dość, że dużo dłużej, to nawet porno na mnie tak nie działało. Do gier mnie wręcz ciągnęło jak magnes, bo grałem w multi fps, czyli czysta rywalizacja, a nie w jakieś rpg,