Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 10/100

Trzy żółwie idą przez pustynię i niosą arbuza.
Strasznie się zmęczyły więc zrobiły sobie postój.
Nagle jeden żółw mówi:
- Chłopaki, zjedzmy tego arbuza, jestem głodny!
Na to drugi żółw:
- Nie, przecież nie mamy wody, a jedzenie bez wody jest bez sensu!
- Zaczekajcie tutaj a ja pójdę po wodę, ale nie jedzcie arbuza!
Żółwie czekały, czekały i czekały. Minęły 3 długie lata.
W końcu jeden żółw mówi do drugiego:
- Stefan, zjedzmy tego arbuza, bo Mietek już chyba nie wróci!
Już mają kroić arbuza i wtem z krzaków wychodzi trzeci żółw i mówi:


#suchar #100dnisucharow
  • 117
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kapitankebabownik: dwie sprawy:
1. w oryginale ten dowcip jest o ty, że ten żółw ma pójść do wsi po zapitke, bo wódę mają, ale bez zapitki nie wejdzie.
2. Jak już ma iść po wodę, to nie mów w puencie, że po wodę. Bo wiadomo przeca.
Ale nie poddawaj się i dawaj następne! pozdro!
  • Odpowiedz