Wpis z mikrobloga

@kolorowe_jarmarki: Byłam tam niedawno i poznałam chłopaka z Grindelwaldu, mieszka tam od urodzenia. Mówił, że bardzo mu się tam podoba, ale trochę problem z ziomkami się spotkać, bo te domki takie porozrzucane są a między jednym a drugim jest kilkaset metrów różnicy wysokości XD Tam jeszcze są takie szałasy drewniane, to mówił, że tam jeździli na jakieś imprezy szkolne na chlanie XD A to taka miejscówka dla #azylboners
  • Odpowiedz