Wpis z mikrobloga

No i po lekcji pływania. (nawiązanie do tego wątku z wczoraj)

Jest dobrze,

Chce dalej chodzić, nie płakała, walczy, próbuje próbować :)
żona też podeszła profesjonalnie do mojego "pamiętaj co robili i nad czym musi popracować" i zrobiła notatki.

Czyli
- zamoczenie całej głowy
- położyć się na wodzie i wyprostować ręce (z makaronem jak się domyślam)
- położyć się na makaronie na plecach i przepłynąć basenik w poprzek
- położyć się na brzuchu na makaronie a nogi oparte o krawędź basenu
- to samo tylko leżenie na plecach
- problem z odpowiednim trzymaniem makaronu
- makaron między nogami i płynąć
- (dzieci pływały już z deseczkami)

hm.. dla mnie te dzieci to jakieś terminatory, druga lekcja a te już pływają ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czyli mój plan max na ten tydzień, to wsadzić twarz pod wodę i położyć się na plecach na tym makaronie. (dobrze będzie jak jedna z tych rzeczy pyknie :) )

#dzieci #nauka #plywanie #tatacontent
  • 12
  • Odpowiedz
wołaj tamtych co plusowali, będzie więcej plusików( ͡° ͜ʖ ͡°)


@iRickGrimes: etam, leję plusy, z tamtego wątku mnie trochę zaskoczyły(ich ilość), jak bym wiedział to bym bardziej gramatycznie i z mniejszą ilością literówek napisał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LowcaG: Człowiek, trzymam kciuki za Twoją córę! Trenuj, zachęcaj i nie daj się poddać. Ja w pewnym momencie sobie odpuściłam (bo po co, skoro już to umiem?) i kompletnie wyszłam z wprawy. Ba! Nabrałam tak irracjonalnego lęku przed głęboką wodą, że nawet w kamizelce się boję ( _) po szyję i koniec...
  • Odpowiedz
etam, leję plusy, z tamtego wątku


@LowcaG: Tu nie chodzi o nowe plusy, ale żeby osoby zainteresowane przeczytały sobie i to. Ja sobie na tamtym wpisie ustawiłem przypomnienie wypokowe na dziś. Właśnie wyskoczyło, więc przeczytałem co nowego napisałeś. Ale nie wszyscy to zrobią ;)
  • Odpowiedz
@LowcaG: Pamiętam jak w podstawówce mieliśmy obowiązkowy basen przez 2 lata. Nie lubiłem pływać, ale z czasem jakoś się człowiek przyzwyczaił. Pływać nie umiem do dziś. (,)
  • Odpowiedz
@LowcaG Najważniejsza w nauce pływania jest oddychanie, jak uczyłem sie pływać, to pierwsze nauczyłem sie pływać na plecach, a na początku zajęć robiło sie 10 wdechów i wydechów do wody, a potem to samo po kazdej dlugosci. Wprawdzie na brzuchu miałem problem pływac bo basen był płytki i szurałem nogami po dnie, ale dla dziecka to nie powinien być problem.
Jak mloda sie stresuje przeplynieciem calej dlugosci to niech plynie do
  • Odpowiedz