Wpis z mikrobloga

@antros: Zefiry paliła moja matka
Ja najpierw brązowe radomskie, potem ulubione to Mocne (wychodziły jeszcze Mocne z czerwoną literą M były słabsze)
Opale były strasznie słabe, ale był kiedyś taki moment, ze kilka tygodni nie było papierosów w kioskach i paliło się ten syf, stołeczne paliłem okazyjnie, bo u nas nie było, ale jak byłem w Warszawie to zdarzało się kupić.
Znałem niewielu chłopaków, którzy palili Caro lub Carmeny, przewaga to
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@antros: z czasów gdy papierosy były z tytoniu a nie suszonego gówna. Pamiętam zapach barku, którym obok żytniej dziadek trzymał sztangę Klubowych... ;)
  • Odpowiedz