[M.....e]

Panowie, jak to w końcu jest z tym siedzeniem w szerokim rozkroku?
Temat równie sporny co debaty zwolenników PO i PiS, czy kto ma w życiu ciężej - Mężczyzna czy kobieta?
Faktycznie wielki rozkrok jest zwykłym chamstwem czy koniecznością? Czy nie da się zmniejszyć rozstawu nóg, aby Wam i innym było komfortowo?
Słyszałam argumenty, że to kwestie zdrowotne (przegrzewanie się, uwieranie jąder, ucisk) ale jak widać taki rozkrok http://static.blancheurope.com/2017/06/Homme-%C3%A9cartant-les-jambes-dans-les-transports-en-commun-espagnols-3.jpg to aż ciśnie się na usta komentarz, że Wasze genitalia nie są aż tak wielkie. Poza tym wielu mężczyzn potrafi zmniejszać rozkrok, łączyć nogi, a nawet siadać z nogą na nogę. Czy jeśli tak siadacie jest to pozycja niewygodna?
#kiciochpyta #niebieskiepaski #trudnesprawy #mirkisieznajo #pytaniedoeksperta #pytanienasniadanie

[T.....r]

@Midaete: siedzimy tak jak nam wygodnie

[M.....e]

@Troester: A co z innymi, dla których Wasza wygoda jest przyczyną braku wygody i dyskomfortu?

[T.....r]

@Midaete: niby w jaki sposób moje nogi przeszkadzają tobie skoro nie masz nic między nogami i możesz siedzieć np. "noga na nodze"

[h.....a]

@Midaete Jak nikomu nie przeszkadza, bo nie ma nikogo w promieniu 5m - niech siedzi jak chce. Ale jak w komunikacji miejskiej lub ktoś siedzi obok to już brak kultury. Sporo mężczyzn przecież siada nogę na nogę.

[M.....e]

@Troester: No właśnie, mogę nie lubić siedzieć z nogą na nodze, może to być dla mnie szkodliwe. Możesz swoim rozkrokiem spychać mnie na sam skraj siedzienia lub wciskać w ścianę. Warto pomyśleć o drugiej stronie niż tylko o sobie.
Mężczyźni też mogą siadać z nogą na nogę.

[M.....e]

@hotpizza: Oczywiście, że siada i osobiście mi nie przeszkadza jeśli warunki na to pozwalają. Jednak temat jest dla mnie niezwykle interesujący. Mój mąż np. siada w rozkroku, ale ten rozkrok jest wg mnie nieduży, a jak jest w miejscach publicznych to trzyma nogi razem lub zakłada nogę na nogę i sę nigdy nie skarży, a czasami słyszę, że mężczyzna nie może tak siedzieć, bo j---a, bo otarcia, przegrzania itd. Dlatego

[M.....e]

@wqdqweff: Z innymi ludźmi, czy z siedzącymi w rozkroku?

[Arktosik]

@Midaete: Porozmawiajmy może o emeryturach 60 letnich.

[M.....e]

@Arktosik: Świetnie. Za chwilę.

[zielonestopylucyfera]

@Midaete serio to trapi Cię aż tak? Nie masz nic ciekawszego do roboty?

[wqdqweff]

@Midaete: z innymi.

[chlopiec_kolejne_drzwi]

@Midaete: Wiesz, że zazwyczaj nie ma żadnego znaczenia przy wybieraniu miejsca jak kto siedzi?
Patrz filmik, szara myszka japonka sobie siedzi z laptopikiem noga na nogę a potężny Meksykanin zajmuje trzy miejsca, a Bambo i tak wybiera miejsce obok meksykanina bo japoneczka jest gównem z alliance

[T.....r]

@Midaete: jak to jest, że problem z "manspreading" mają tylko kobiety, a jakoś dwóch gości siedzących obok siebie nie ma problemu, myślałaś o tym?

[M.....e]

@zielonestopylucyfera: Ciekawe zagadnienie. Niezwykle czeste zjawisko w miejscach publicznych i powód irytacji kobiet i wrzasku oraz zgryzoty feministek.
@wqdqweff: Aha. Fajnie.

[M.....e]

@Troester: Oczywiście. Zwykle kobiety czują się niekomfortowo mając przed oczami krocze obcego mężczyzny lub nie chcą być ocierane przez uda i kolana obcego im mężczyzny. Mężczyźni nie przywiązują do tego wagi (moje własne obserwacje). W każdym razie, oczekuję sensownych odpowiedzi, a nie ataków lub idiotycznych uwag w celu wywołania kłótni. Pamiętaj proszę, że w przestrzeni publicznej nie jesteś sam.

[chlopiec_kolejne_drzwi]

@Troester: Bo chłop myśli tylko o swoich jajkach, a kobiety nie mają to muszą myśleć o innych
Patrz na opke, męża ma a myśli o jajkach innych facetów xD

[Arktosik]

@Midaete: skoro my mamy patrzeć na karmienie dzieci wszędzie, wiec wy patrzcie na krocza.

[M.....e]

@chlopiec_kolejne_drzwi: Myślę o zjawisku, które jest dla mnie ciekawe społecznie a mój mąż nie odpowie mi na to pytanie. Podobnie jak nie odpowie mi brat i ojciec, bo u nich nigdy nie zauważyłam takiego zachowania.

[M.....e]

@Arktosik: A jakieś faktyczne argumenty? Większość kobiet nie karmi publicznie, tylko pojedyńcze i rozdarte wyjątki karyn i madek. Jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia - nie mów. Nie pisz.