Wpis z mikrobloga

@mockingbird_: Wątpie, żeby ktoś "beknął" z tego paragrafu, ponieważ aktywacja następuje telefonicznie - przez Microsoft, więc może to być łatwym argumentem za rozwianiem wątpliwości co do tego że "przedmiot został uzyskany za pomocą czynu zabronionego". Do tego opisy "wyjaśniające" legalność w samych aukcjach. Nie kojarzę żeby ktoś kupujący Windowsa został z tego paragrafu ukarany, kończy się umorzeniem zarzutów, bo nie da się jednoznacznie uznać że ktoś powinien przypuszczać że to paserka.
@James_Earl_Cash: @poprostumort: Muszę, bo chyba upadłem na głowę, żeby poświęcać swoją wiedzę i w nocy tłumaczyć dwóm głupkom przepisy, żeby dostać w zamian pyskówki i chamstwo. Poprzednie wpisy kasuję, wasza dwójka życia bez konfliktu z prawem nie zakończy i mam nadzieję, że skasują was odpowiednio, gdy będziecie szukać pomocy - już po fakcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Muszę, bo chyba upadłem na głowę, żeby poświęcać swoją wiedzę i w nocy tłumaczyć dwóm głupkom przepisy, żeby dostać w zamian pyskówki i chamstwo.

@mockingbird_: Zluzuj trochę bo pierdykniesz na zawał z ciśnienia. A Twoja interpretacja przepisów nie ma pokrycia w orzecznictwie. Wytłumacz mi w jaki sposób kupując klucz na legalnym portalu i aktywując go za pośrednictwem Microsoftu wyczerpujesz znamiona Art. 292 §1 który przytoczyłeś w usuniętym poście? Bo zarzuty postawią,
@mockingbird_: Co nie zmienia faktu, że podstawą do ukarania z tego par. jest to samo co art.292 KK, czyli udowodnienie, że oskarżony powinien przypuszczać że przedmiot został uzyskany za pomocą czynu zabronionego. Jak to się ma do aukcji na legalnym portalu, gdzie sprzedawca powołuje się zwykle na orzeczenie UE w sprawie odsprzedaży licencji, a sam klucz jest aktywowany przez kontakt bezpośrednio z Microsoftem? Nie możesz karać kogoś za to, że nie