Wpis z mikrobloga

Byłem rano zawieźć #rozowypasek na autobus do Bangkoku i musieliśmy wyjechać prosto w taki deszcz :D Dawno nie było takiej ulewy, najpierw ostre oberwanie chmury, a jak wracałem do domu zaczęło lać takimi drobnymi, zacinającymi, ostrymi jak żyletki kroplami. Do tego sto metrów przed mieszkaniem wpadłem w kałużę tak głęboką, że przez moment bałem się, że utopię skuter :D O ile kałużą można nazwać rzekę spływającą ulicą :D

Ogólnie w tym roku pora deszczowa jest wyjątkowo łagodna (przynajmniej w naszych okolicach), więc takie akcje to rzadkość. W poprzednich latach regularnie okolice szkoły żony były zalewane, w tym roku jest spokój.

Kontynuując narzekania na tajskich kierowców, jeden z nich doszedł do wniosku, że takie warunki drogowe i ciemność nie są wystarczającym powodem do zapalenia świateł w samochodzie. Jak tu ich nie uwielbiać? :D

Zapraszam do obserwowania tagu #chrapki, gdzie co jakiś czas będę publikował posty związane z życiem w Azji, ciekawostki, zdjęcia, anegdoty.

Warto również obserwować profil na #instagram, gdzie codziennie będziemy wrzucać zdjęcia z naszych podróży.

Nasz blog znajdziecie pod adresem chrapki.pl

Fanpage na fejsie

#podroze #tajlandia #azja #ciekawostki #emigracja #pogoda
PeeJay - Byłem rano zawieźć #rozowypasek na autobus do Bangkoku i musieliśmy wyjechać...
  • 2