Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, mam problem z moim mieszańcem blabladora i parówki. Leon bo tak w skrócie go nazwaliśmy od 2 tygodni zaczął sukcesywnie zjadać mi mieszkanie. Jak do tej pory mam dwie ogromne dziury w kanapie, obgryzione nogi od stołu i krzeseł i dwie dziury w ścianie. Żadne szpraje przeciw gryzieniu nie pomagają, Leon strasznie przeżywa jak nazwiemy go niegrzecznym psem wskazując miejsce zniszczenia, jest bardzo smutny i okazuje skruchę. Jednak następnego dnia wszystko zaczyna się nowa. W naszej obecności nie gryzie niczego poza stosem zabawek, gryzaków i kostek a cały cyrk zaczyna się jak zostawimy go samego w domu - zwykle jest to 6 godzin. Uprzedzając wszelkie wątpliwości - zapewniamy mu masę aktywności w ciągu dnia długimi spacerami i zabawami. Czy ktoś ma jakikolwiek pomysł jak mógłbym chociaż doraźnie zażegnać ten kryzys? Za dwa dni mamy umówione spotkanie z behawiorystą jednak obawiam się, że do tego czasu mieszkanie nie wytrzyma. Liczę na Waszą pomoc i wsparcie!
#zalesie #psy #behawiorystyka #pieseczkizprzypadku
Pobierz
źródło: comment_g7hHLRPIEYNwsTAoaeMCvhH5pmWyLVjK.jpg
  • 18
@krystekk2: Sam sobie chyba odpowiedziałeś. Piesio panikuje kiedy Was nie ma i z nerwów gryzie wszystko co popadnie. Może spróbujcie częściej wychodzić bez niego ale wracać szybciej, tak, żeby miał świadomość, że nic złego się nie dzieje.
@krystekk2: gdyby pies miał niedobory, dobierałby się do ścian i w Waszej obecności. Pies nie odczuwa jako tako poczucia winy i nie ogarnia, że masz do niego pretensje o dziurę, którą wygryzł trzy godziny temu xD to bardziej strach przed reakcją właściciela i chęć załagodzenia jej skutków, nieco inna sprawa.
Pytanie od kiedy to występuje? Zawsze zostawał sam w domu bez problemu? Bo nie wygląda na szczeniaka.
Najpierw musisz znaleźć przyczynę
@krystekk2: po pierwsze nie słuchaj głąbów i nie kupuj żadnych suplementów bez skonsultowania tego z weterynarzem, bo nadmiar też szkodzi I możesz sobie zepsuć zdrowego psa. Zrób badanie krwi i będziesz wiedział czy gryzie ścianę, bo ma niedobór minerałów, czy po prostu mu się nudzi i dopiero pytaj co robić. Pic rel ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz
źródło: comment_tkdbjT1M0jEdgZFqRdNk7jtyHF30h08f.jpg
@siema13: @Booty_Gurl: @Stan_Przedzawalowy: Dostaje zestaw witamin i minerałów plus karma, którą mu kupuje powinna w 100% zaspokoić zapotrzebowanie na minerały i witaminy.

@sowkauszatka: zostawiamy mu matę węchową z ukrytymi przekąskami i taką piłkę, do której chowamy smakołyki. Dodatkowo kostkę i gryzaki.

@2phonepiotrus: Pies jest z nami już od 5 miesięcy i dopiero teraz zaczął demolkę. Od szczeniaka uczyliśmy go, że zostaje sam i tak jak pisałeś -
@matra: od szczeniaka zostawał sam w domu i tak jak pisałem wcześniej stopniowo wydłużaliśmy mu czas, podczas którego zostawał sam w domu. Dopiero teraz zaczął poważnie rozrabiać i tylko jak nas nie ma.
@krystekk2: albo moze zostaw jakąś kamerkę, niech rejestruje czas kiedy was nie ma w domu, może jest jakaś sytuacja za oknem która powoduje stres u psiaka (jakis hałas czy coś)
@krystekk2: pomysł z kamerką jak pisze @siema13 jest całkiem w pytkę, xiaomi ma dobre kamerki domowe 360 stopni, może @nini napisze coś więcej.
Na początek możesz próbować psa czymś zająć, jednak to trochę krótkoterminowe - kong wypchany zamrożonym jedzeniem (tzn najpierw wypychasz, potem mrozisz), pochowane po mieszkaniu smaczki oraz mata węchowa to zabawy, które męczą umysłowo oraz wyciszają psa. Ale widzę, że napisałeś już o macie, więc... drugim krokiem jest klatka
@matra: zdradź mi szczegóły mrożenia tego jedzenia. Teraz mam taka piłkę z ząbkami, pomiędzy które wpycham mu snacki. Całość mrożę? Co daje te mrożenie? Używać typowych snackow dla psów czy jedzenia dla człowieków?
@krystekk2: chyba lepiej będzie jak sobie poszperasz po internetach i zobaczysz jak to wygląda w praktyce. Przepisów na wypychanie konga jest wiele, ale większość to robienie z psa śmietnika. Ja jestem zwolenniczką barfa, jeżeli tylko są takie możliwości, wtedy do konga ładujesz surowe, np mielone mięso + ewentualnie jakieś suple czy trochę smalcu, czy co tam chcesz i wrzucasz do zamrażarki. Ja niestety karmię suchą karmą, więc wkładam konga do szklanki/płytkiego