Wpis z mikrobloga

Kiedy byłem dzieckiem to cały czas czekałem na mój pierwszy telefon. Myślałem tylko o tym jak to fajnie będzie pisać losowe smsy na nieznane numery i czekać aż coś śmiesznego z tego wyniknie. W głowie miałem historie, że mówię coś do kogoś, żeby gdzieś przyszedł, a inni mi odpisują na temat albo i nie na temat. No i końcu dostałem wymarzony telefon, pobawiłem się najpierw kilka dni bez pisania smsów i w końcu nadszedł ten dzień. Usiadłem spokojnie na fotelu i zaczałem pisać smsa w stylu "Hej, Michał powiedział, żebyś mu te płyty załatwił bo serio czeka i nie wiadomo co potem będzie", wpisałem losowy numer i tyle. Taki tam sms od czapy, po prostu czekałem co ludzie będą odpisywać. Nie czekałem długo, bo już za 5 minut przyszła odpowiedź:



#truestory #gownowpis #wyznanie
  • 3