Wpis z mikrobloga

Nie znam nikogo, kto stał się niewierzący po spotkaniu z ateistami, ale znam takich, co stali się niewierzący po spotkaniu ze swoim proboszczem.

#bekazkatoli #heheszki
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xandra: mówię o szacunku do innych a nie to w co kto wierzy. Może teraz wytłumaczę to tak że dojdziemy do sedna tematu bo już mnie to udawanie braku zrozumienia meczy. ---- Jeżeli ktoś chce wierzyć w "bajkę" to jego sprawa ,to czy ty wierzysz w coś czy nie nie stawia cię na uprzywilejowanej pozycji kogoś mądrzejszego czy bardziej światłego. To tylko twoje chciejstwo. Ok jak to mówił klasyk "szkoda
  • Odpowiedz
@sEB-q: Chodzi mi o ochronę prawną tych uczuć. Jest za dużo rzeczy, które mogą urazić inną osobę. Np. ktoś je w TV kotleta i gada coś tam, że "nie może wyobrazić sobie życia bez mięsa", może urazić tym jakiegoś wegetarianina, ale to nie oznacza że ten wegetarianin powinien mieć prawo to pozwania tej osoby w sądzie, bo jego uczucia zostały obrażone. Tak samo powinno być z religią i wszystkimi innymi
  • Odpowiedz
@sEB-q: Ale co mnie obchodzi w co kto wierzy? Mogą być latające koty, jednorożce. Nie z MOICH podatków, nie W TELEWIZJI, nie w PENDOLINO, nie w RADIU i BEZ wpływu na MOJE ŻYCIE itd. Bez ściem o ochronie mojego domu przed niewidzialnymi wrogami za MOJĄ KASĘ! W bardzo prosty sposób udowodniłam przed chwilą, że cała ta religia to bujda. Nie masz szans w tym starciu. Meteorytyka jest bezlitosna :)
  • Odpowiedz
@sEB-q: Poza tym tani chwyt, co, skończyły się argumenty? ( ͡º ͜ʖ͡º) Tak, czuję się bardziej oświecona, tak jakoś nie działają na mnie mity tworzone dla koczowniczych plemniom sprzed tysięcy lat. Wiesz, XXI wiek, cywilizacja, wykształcenie. Absurdalne bzdury po prostu nie działają ¯\_(ツ)_/¯ Ni cholery nie dam kasy klechom za ich szerzenie i będę robić wszystko by inni też nie dawali (
  • Odpowiedz
@xandra: Ale cytaty to Ty podpisuj

Nie spotkałem w moim życiu nikogo, kto by stracił wiarę po przeczytaniu Marksa i Engelsa, natomiast spotkałem wielu, którzy ją stracili po spotkaniu ze swoim proboszczem.


ks. Józef Tischner
  • Odpowiedz
@xandra: Szczerze wątpię, żebyś poznała wielu ludzi, którzy stracili wiarę pod wpływem księży. Sporo osób natomiast odwróciło się z tego powodu od religii.
Jeżeli osoba traci wiarę po spotkaniu z ułomnym człowiekiem (każdy człowiek ma wady) to tak naprawdę był albo słabej wiary, albo chodził do kościoła tylko z przymusu.
Religia i kościół będące dziełem człowieka i posiadające mnóstwo wad będących konsekwencją tego, że człowiek nie jest doskonały jest czymś
  • Odpowiedz
@xandra: Dokładnie kościół i religia są dziełem człowieka, co nie zmienia faktu, że powstały pod wpływem wiary, która jest czymś głębszym niż kulturowa otoczka przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Prawdziwa wiara nadaje sens czemuś co jest bez sensu, czyli temu że istniejemy.
Niektórym wystarczy wytłumaczenie, że my istniejemy, bo mogliśmy zaistnieć co przypomina wytłumaczenia, że nasza rzeczywistość powstała, bo tak.
Dla innych jedynym wytłumaczeniem jest to, że istniejemy, bo ktoś
  • Odpowiedz
Dokładnie kościół i religia są dziełem człowieka, co nie zmienia faktu, że powstały pod wpływem wiary, która jest czymś głębszym niż kulturowa otoczka przekazywana z pokolenia na pokolenie.


@aaadam91: Czyli personifikacja niewyjaśnionych zjawisk w postaci kawałka drewna? Te czasy minęły, już dawno!

Prawdziwa wiara nadaje sens czemuś co jest bez sensu, czyli temu że istniejemy.

Istnienie nie ma sensu, istniejemy by się rozmnażać i przetrwać
  • Odpowiedz
@xandra:
Mam na dzieję, że nie odbierzesz tego jako ataku na swoją osobę pomimo mojego tonu wypowiedzi. Ja próbuję tobie tylko uzmysłowić, że nie każdy z nas może się mylić tak jak jak i ty.


Istnienie nie ma sensu

Jesteś tego pewna? To pytanie retoryczne, znam twoją odpowiedź ( ͡
  • Odpowiedz
Jesteś tego pewna? To pytanie retoryczne, znam twoją odpowiedź ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę, że brakuje ci dużo pokory i wydaje ci się (bo wiedzą tego nazwać nie można),

@aaadam91: Jesteśmy zwierzętami, jak królik, lew (bardziej jak lew) czy wirus (oj to jeszcze bardziej). Niszczymy swoją planetę by przetrwać mimo wszystko, bez względu na wszystko.Jesteśmy drapieżnikami pod cienką otoczką cywilizacji, niewiele trzeba by bylibyśmy zdolni zabijać, choćby w obronie własnych dzieci.

ty już znasz odpowiedzi na wszystkie pytania.

Na
  • Odpowiedz
@xandra:
Z twoich wypowiedzi wynika, że twój świat ogranicza się tylko do tego co Ziemskie. Widzisz problemy cywilizacyjne naszej planety, a nie starasz się dostrzegać czegoś więcej. Widać po tobie, że już dawno przestałaś zadawać pytania. Smutne to, ponieważ wprawdzie jesteśmy zwierzętami jak piszesz, ale to co nas odróżnia to chęć poznania czegoś co niekoniecznie jest potrzebne naszemu gatunkowi do przetrwania, próba odpowiedzi na pytania po co? i dlaczego?
Widać
  • Odpowiedz