Wpis z mikrobloga

Kiedys u nas w szkole byla taka Monika, ktora byla okuta z kazdego przedmiotu. Co sie nauczyciel nie spytal, to Monika zawsze wiedziala. Wiec wracam pewnego razu ze szkoly i akurat musialem zatrzymac sie na czerwonym swietle. Patrze, a tu nagle swiatlo sie zmienilo na zielone, wiec przeszedlem, potem jeszcze kolo poczty i dalej to juz prosto do domu.