[AaBbCcDdEeFf]

Mirasy bańka pękła! 99,7kg. Startowałem 11.01.2018 i dzisiaj 23.08 pękło :D. Startowałem z wagi 124.5kg. W przybliżeniu zeszło 25kg. Mega sie jaram ale wiem ze jeszcze sporo przedemną :D
wołam @Re-volt do wpisania na liste ulańców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#chwalesie #mirkokoksy #u--------y #chudnijzwykopem

[rbk17]

@AaBbCcDdEeFf: nie nie dobrze piszesz, oby jak najwięcej takich osób, niech te grubaski co zwalają wszystko na choroby, hormony czy grube kości się obudzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[AaBbCcDdEeFf]

@rbk17: Jestem dość młody bo mam 19 lat, ale tyle co ja razy podchodziłem do odchudzania to nie wiem czy można na palcach dwóch rąk policzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) życze każdemu żeby zaczął, może choć kogoś nakłonie :D

[rbk17]

@AaBbCcDdEeFf: i świetnie że robisz to już teraz a nie jak inni co się obudza dopiero po 30, 40 albo co gorsza 50.

[0V3RD0S3]

@AaBbCcDdEeFf: ja w rok, bez żadnej diety i ćwiczeń zszedłem ze 130 na prawie 100 :D Pozdro

[lukaszmarynczak]

@AaBbCcDdEeFf: łopanie gratuluję ;) mi ostatnio udało się zrzucić raptem 3kg

[JasiuPierwszyIOstatni]

Startowałem z wagi 124.5kg

175cm i 99 to ulaniec

@AaBbCcDdEeFf: A ja uważam się za grubego po przekroczeniu 80 kg, też 175. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak to jest możliwe że ja przy swojej bardzo nieregularnej dziadowskiej diecie i praktycznie braku ruchu ciągle ważę 80-85kg (nie wiem bo dawno się nie ważyłem).

[AaBbCcDdEeFf]

@JasiuPierwszyIOstatni: Tego to ja Ci nie powiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[e.....9]

@madmat: Nie rozumiem kompletnie tego posta. Nie można cieszyć się z pokonania swojej słabości bo przecież bilansowo wychodzimy na zero? To jest bardzo płytkie myślenie szczególnie, że przecież otyłość nie bierze się tylko z nieszanowania samego siebie. Ile np. dzieci jest otyłych w dorosłym wieku przez nawyki żywieniowe, które wynieśli z domu i nie mieli na nie wpływu? Ile ludzi np. wpada w otyłość przez depresję gdzie "nie szanują siebie"

[madmat]

@ejadaz689: Chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem że nie można się cieszyć, owszem, jak najbardziej można. Natomiast podtrzymuję iż śmieszy mnie świętowanie zrzucenia 40-50 kg w sposób, jakby te kilogramy ktoś nam podrzucił ukradkiem i podstępem. Poza tym napisałem że wykluczam przypadki chorób jako przyczyn. Doprowadzenie się do takiego stanu to wieloletnie zaniedbania, celowe niezdrowe wybory, lenistwo, obżarstwo i wybieranie najłatwiejszej ścieżki. Także jeśli ktoś schudnie, to