Wpis z mikrobloga

Zakończenie sprawy z poprzedniego wpisu: LINK

Moje odczucia w pierwszym kontakcie z policją są takie, że jest w niej mega spychologia. Na miejsce kolizji przyjechał patrol drogówki, stwierdzili uszkodzenie ale, że to nie jest wina samochodu tylko człowieka!
Uszkodzony został gwint od stopki na karterze silnika, cena w aso samego karteru to 13k zł. plus robocizna. Myślę sobie WTF? jak człowiek może uszkodzić dosyć wytrzymały element? Nie ważne, powiedzieli w tej sytuacji, że zobaczą nagrania, ale nie mam co liczyć na finał sprawy. W między czasie sam musiałem załatwić nagrania z monitoringu pobliskiego kantoru, bo sami by tego nie zrobili. Tłumaczenia były takie, że ten monitoring nie obejmuje tej drogi, chociaż perfidnie było widać, że tak.
Po kilku dniach dostałem informację, że faktycznie było tak jak mówiłem, że jakiś samochód uderzył w motocykl i uciekł, oraz informację że mają tablice rejestracyjne. Kolejnym krokiem było wezwanie na komendę sprawcę.
Trwało to około 2msc, ale w końcu się zjawił i się przyznał.
Niestety cała ta sprawa trafiła do sądu i musiałem dalej czekać na finał. Miesiąc temu sprawa się zakończyła sprawca dostał mandat 150zł grzywny i 100zł kosztów sądowych xDD. Zgłosiłem szkodę do jego ubezpieczyciela.
Dziś już oficjalnie zakończyłem negocjacje z ubezpieczycielem i czekam na hajsik ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poniżej filmik do akcji o której mowa.

#katowice #wypadek #motocykle

https://www.youtube.com/watch?v=xVfhAqeu_mk
  • 40
@kesnall: Ostatnio z niebieskim mieliśmy boje z policją w sprawie oświadczenia, które było nam potrzebne żeby dostać odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy. Kurier #!$%@?ł nam w auto jak cofał na parkingu i uciekł, nagrania też zabezpieczał niebieski, bo policja dwie lewe ręce oczywiście. Po czym na notatkę ze zdarzenia czekaliśmy prawie 1,5 tygodnia, bo TRZY RAZY w notatce napisali, że jeździmy VW Passatem, gdzie w rzeczywistości VW Golfem... Niebieski zgłaszał błąd to
Dziś już oficjalnie zakończyłem negocjacje z ubezpieczycielem i czekam na hajsik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kesnall: Colego a powiedz mi na czym polegały "negocjacje"?

Jak rozumiem ubezpieczyciel sprawcy i będzie robił cwaniaczkowi regres?

Jak nie chcesz tutaj to uprzejmie proszę o PW.

Pozdrawiam i gratuluję dokończenia sprawy.
Uszkodzony został gwint od stopki na karterze silnika, cena w aso samego karteru to 13k zł.


@kesnall: ale pisz po ludzku, blok silnika - i kto to projektuje, że stopka jest przyczepiona do silnika a nie do ramy

Ubezpieczyciel wyciągnął 13k PLN czy naprawa samego gwintu?
facet wyszedł z auta, zobaczył że moto ciągle stoi, więc pojechał dalej. Uznał, że nic mu się nie stało. Pewnie większość kierowców, nie mających własnego motocykla i nie wiedzących, że moto jest zbyt przechylone - zareagowałoby tak samo. Zgaduję, że nawet nie zdawał sobie sprawy, że coś uszkodził.


@wyjde_z_piwnicy: weź nie #!$%@?, najechał swoim autem na inny pojazd i "nic się nie stało". Motocykle i samochody z gumy nie są.
@KurzeJajko: ale osoba która to zrobiła nie zdawała sobie z tego sprawy prawdopodobnie i nie uciekła intencjonalnie, tylko myślała, że tylko dotknęła plastikowym błotnikiem gumowej opony i nic się nie stało.

Zresztą, nie znam się, na moto, ale zgaduję, że w momencie bezpośrednio po kolizji jakiś element był tylko skrzywiony, więc laickie oko nawet by nie rozpoznać, że powinien być pod innym kątem, a dopiero z czasem się całkiem wygiął/złamał, przewracając