Wpis z mikrobloga

Ostatnio pisalem tu ze oddalem plyte glowna na gwarancje do morele.net, w ktorej byly problemy ze zlaczem zasilania a dostalem odpowiedz ze jest uszkodzony socket (ktory byl caly jak oddawalem plyte). Napisalem do nich z zapytaniem o co chodzi, ze przeciez przy oddawaniu plyty gosc ja sprawdzal to odpisali mi
Szanowny Kliencie,
Osoba przyjmująca płytę w netpunkcie nie jest serwisantem i nie może stwierdzać baku usterki lub jej występowania (do zgłoszenia dodaje ewentualne uwagi które są później sprawdzane). Usterka została zdiagnozowana w naszym serwisie po otrzymaniu produktu z netpunktu

Jakies pomysly co moge zrobic? Nie moge udowodnic ze byla cala, bo nie wpadlem na pomysl robienia zdjec, jakichs dowodow przed oddawaniem na gwarancje xD Na infolinii nie idzie sie nic dowiedziec, bo ciagle nie ma goscia od mojej gwarancji, a na to co mi odpisal wyzej czekalem 5 dni, dzieki za kazda odpowiedz

#komputery #informatyka #kiciochpyta #pytanie #morele #zalesie #programista15k
źródło: comment_FEdYS8EVEOvkj9ObR07RDSKkvioqbqdc.jpg
  • 2
@krystiandwukropekv: masz dokument, że nie było uszkodzeń mechanicznych. Pracownik to klepnął. Uszkodzenie socketu jest widoczne gołym okiem. Nie twoja wina, że mają niewykwalifikowany personel serwisowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pewnie jakiś serwisant przerzucał sprzęt i uszkodził, ewidentnie jest w miejscu gdzie jest "dziura" w zatrzasku.