Wpis z mikrobloga

Dogoniłem #bettercallsaul i jestem na bieżąco (4x03) - niby dobrze, bo mogę czytać wszystko bez obawy o spoilery i dyskutować z wami tutaj, z drugiej - czekanie co tydzień na nowy odcinek (i rok na nowy sezon) to nie to.

Ogólnie: serial rozkręcił się mocno, podoba mi się (chociaż nadal nie uważam go za objawienie jakieś - solidna, dobra robota, przyjemny umilacz czasu, zresztą do BB też mam podobny stosunek). Wątek Mike'a jest dużo lepszy z racji kartelu, Gusa, Lydii, Gale'a i w ogóle to dzięki temu wątkowi BCS to takie - mogą powiedzieć to z całą odpowiedzialnością - Breaking Bad bez Walta. Jest bardzo dobrze, tak trzymać!
  • 2