Wpis z mikrobloga

zauważyliście, że jak idziecie do kogoś w odwiedziny i ten ktoś ma zwierzęta to dom zawsze jest czysty, pięknie pachnący, wręcz bije od niego miłość i blask, a domownicy są roześmiani i rozpromienieni, a jak odwiedzacie kogoś kto ma dzieci to wszędzie brud, smród i mizeria, generalnie gęsta, nieprzyjemna atmosfera wisi w powietrzu, cienie i zmarszczki zdobią lica rodziców i co najgorsze wszędzie są porozrzucane klocki LEGO? #gownowpis #kiciochpyta #dzieci
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kwasnydeszcz: #!$%@?....chciałbym ale problem jest taki że jak odkurze to trzeba odkurzać po odkurzaniu bo zwierzęta od razu gubią siersc xd więc z grubsza można stwierdzić że majac zwierzęta utrzymuje się w ladzie nieład aniżeli porządek xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@jedyny_wolny_login: hurr Durr jak możesz tak kuhwa mówić kuhwa obrońco guwniakow.
A tak serio to właściciele psów tego nie czują, ale faktycznie jak ktoś ma wielkiego psa w mieszkaniu to #!$%@?. Z kolei od kota, mimo że są czyste, wszędzie sierść. Wiem bo sam mam kotkę, ile bym nie odkurzał to zaraz i tak sierści najebsne na kanapie, podłodze, skarpetkach itp. Tak już jest i tyle
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: Nie, nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie, u większości ludzi, którzy mają psa czy kota jest zawsze pełno kłaków, zwłaszcza latem. Natomiast u ludzi, którzy mają dzieci syfu nie ma - rodzice, których ja znam są odpowiedzialni i sprzątają, żeby dziecko wychowywało się w czystym otoczeniu.

Psy również śmierdzą o wiele bardziej niż dzieci. Być może dlatego, że dzieci są kąpane codziennie, a psy - rzadko kiedy.
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: zawsze gdy wchodzę do domu kogoś, kto ma dzieci, pachnie tam dziecięcymi kosmetykami. A to przyjemny zapach.
Zawsze jak wchodzę do domu kogoś, kto trzyma psa w domu, wali tam niemiłosiernie taką brudną, mokrą sierścią. I nie ważne, czy piesek wykąpany czy nie. Zawsze jest ten zapach.

No i zawsze jak wychodzę z domu kogoś, kto ma zwierzę biegające wolno po chacie, to jestem cała upierniczona sierścią, bo jest
  • Odpowiedz
atmosferę można było nożem ciąć tak gęsta, zastanawiam się czemu nie zmienili zdaniela co do spotkania, pewnie dlatego, że dla nich to już typowe xd jedynie kto był w dobrym humorze to to dziecko :p zniechęca to do dzieci jak cholera.


@RustyJames: to nie kwestia dziecka, tylko ich jako partnerow.
Ty i Twoja partnerka jesteście dwoma innymi ludźmi przecież nie musicie zachowywać się jak tamta para :)
  • Odpowiedz
Taaak jak sie zapowiem to zawsze jest poodkurzane, swiece zapachowe a psy w klatkach. Jak wpadnę z niezapowiedzianą wizytą.... jednak wole znajomych z lego na podłodze.
  • Odpowiedz