Wpis z mikrobloga

Nie pamiętam, w której to klasie, ale w wakacje, po całym roku szkolnym, nauczycielka polskiego kazała przeczytać nam Krzyżaków H. Sienkiewicza. #!$%@? 600 stron. Na początku nowego roku szkolnego zaczęły się sprawdziany i odpytywanie z lektury.

Nosz #!$%@? po to są wakacje, żeby dzieci odpoczywały od szkoły, a nie czytały #!$%@? Krzyżaków - 600 stron i martwiły się czy zdążą.
Nie pamiętam twojego nazwiska paniusiu, ale jeśli to czytasz to dwa nagie miecze ci w tyłek

#szkola #gorzkiezale #nieheheszki #smutnazaba #ksiazki #gimbynieznajo
Pobierz W.....k - Nie pamiętam, w której to klasie, ale w wakacje, po całym roku szkolnym, na...
źródło: comment_Fnnj1FbXId0tVGJGyoepFO0tVJqvvgLd.jpg
  • 63
@kostkamydla: Nie, wiele dziel tez przeczytalem z wlasnej woli, ale pamietam, ze uwazalem, iz Krzyzacy to nieco za trudna lektura. Na kazdej stronie byl milion przypisow, co znaczy jakie slowo. Ciagle odrywalo mnie to od lektury, przeszkadzalo w skupieniu sie i docenieniu kunsztu sienkiewiczowskiego jezyka. Na poczatek wolalbym dostac do przeczytania trylogie, np. po czesci na kazdy rok, a na koniec Krzyzakow, wtedy latwiej juz zrozumiec staropolszczyzne. Krzyzacy wczesniej owszem, ale
@Wesoly_Kartofelek: Krzyżaków nie musiałem czytać, za to w technikum nauczyciel od mechaniki zadał nam na ferie przerobić 100 zadań i oddać zeszyty z rozwiązaniami. Hehe byłem chory przed feriami więc o niczym nie wiedziałem - przynajmniej miałem spokój. A były to czasy przed internetem, telefonu tez nie mieliśmy więc nawet nie miałem jak się dowiedzieć. Ale nic nie przebije pewnego wykładowcy na studiach z którym miałem ćwiczenia - kazał w czasie
@ruszka @TurboDynamo @kamil1230 : Jeżeli mają sięgnąć po jakieś nic nie warte książki w stylu HP czy innych Igrzysk Śmierci to co to za różnica? Zresztą to widać nawet po tych komentarzach- że lektury debilne,"ta książka jest #!$%@? nudna jak flaki z olejem", "tego nie da się czytać będąc w gimbazie". Wystarcza trochę archaizmów i innej składni i od razu płacz i zgrzytanie zębami.

Nawet mi was nie żal ( ͡ ͜ʖ ͡)


@wujtrator: mi nawet ciebie nie zal, potem dzieci juz do konca zycia nie siegaja po ksiazke bo kojarza to z czyms co jest dla nich w tym momencie nudne.
Sorry, nie wiedzialem ze na mirko tacy geniusze sa ze w wieku 6 lat czytaja Kanta.
Zresztą po co czegokolwiek uczyć dzieci w wieku 13 lat, przecież to za wcześnie żeby dowiedziały się czegoś o polskiej historii i obyczajach z danego okresu. Proponuję też przestać nauczać matematyki i fizyki, bo większość młodzieży uważa je za nudne i się do nich zraża.
Jeżeli ktoś kojarzy powieść historyczną z Kantem to rzeczywiście już chyba nigdy potem nie sięgnął po książkę.


@wujtrator: nie dziwie ze nie zrozumiales o co mi chodzilo. Kazdy przeswiadczony o swoim geniuszu w gruncie rzeczy jest debilem.
@TurboDynamo: >Przeczytanie lektury w wieku na który jest ona przewidziana

Uważanie się za geniusza

Jakbym napisał że w zerówce nie sprawiało mi problemów rysowanie szlaczków to
to też byłoby kreowanie się na geniusza?

@wujtrator Ale taki przykładowo HP (bo igrzysk śmierci nie czytalem) jest odpowiedni na ten wiek. Pozatym chyba lektury mogłyby zachęcać do czytania książek a nie oszukujmy się #!$%@? krzyżakami w gimnazjum raczej nie zachęci dzieciaka do książek tylko odrzuci.
@kamil1230: Jest masa książek typowo przygodowych/dla dzieci przed 7 klasą. W gimnazjum (czy też obecnych klasach >6) można już chyba wymagać od dziecka że przeczyta coś z wolniejszą akcją i bardziej rozbudowanymi opisami i trudniejszym słownictwem? Jeżeli nie w gimnazjum to kiedy? W liceum przecież są jeszcze trudniejsze/wymagające dojrzalszego podejścia książki.
@wujtrator Jak mówiłem "Krzyżacy" to jedyna książka przy której zasnąłem a czytać lubię od czasu do czasu więc jestem trochę nieobiektywny, poprostu wydaje mi się że "Krzyżacy" nie są dostosowani do wieku,w którym kazali nam go czytać. Może zmienić go na np Orwella tam akcja też nie pędzi na złamanie karku.
@kamil1230: Ja nie poczuwam się do bycia kompetentnym w kwestii wybierania co powinno być lekturą i na jaki wiek. Jeżeli chodzi o moją osobistą opinię to dzieciaki i tak nie czytają lektur (prawie wszystkie prawie wszystkich) tylko streszczenia itd.
@wujtrator Ja zawsze zaczynałem lektury, jak mnie nie wciągały to czytałem streszczenie i w tym czasie czytałem coś co mnie interesowało, w moim gimnazjum można było zdobyć raz w miesiącu dodatkową ocenę za taką nadprogramową książkę i czasem to dość mocno podwyższało ocenę na semestr.
@kamil1230: To prawdopodobnie jesteś wyjątkiem ;). Jak masz opcję to spytaj się jakiegoś znajomego który ma dziecko w tym wieku czy zasięgnij u źródła, z tego co ja obserwowałem to prawie nikt nie czytał lektur.
@wujtrator Mam brata w wieku gimnazjalnym (cały czas nie mogę się odzwyczaić od tego ) i jedyna książkę jaką przeczytał to pierwszy tom "opowieści z Narnii", i nie idzie go zmusić ani zachęcić do czytania, więc rozumiem jaki to problem ;D
@wujtrator:

Jeżeli mają sięgnąć po jakieś nic nie warte książki w stylu HP czy innych Igrzysk Śmierci to co to za różnica?


Taka, że po te książki sięgną z własnej, nieprzymuszonej woli, w związku z tym ich przeczytanie jest o wiele bardziej wartościowe niż przeczytanie na #!$%@? 600 stronicowej książki, która jest nudna i ciężko się ja czyta.
@ruszka: Naprawdę według Ciebie lepiej jest przeczytać cokolwiek byleby miało literki niż wartościową książkę, nawet jeżeli przy tej ostatniej trzeba trochę się wysilić żeby wszystko zrozumieć? Takie myślenie ludzi twojego pokroju nakręca sprzedaż wszelkiego bezwartościowego chłamu.

"ej matii dawaj idziemy na AvangersXXX, zostaw tego Chłopca w pasiastej piżamie co nam mówili żebyśmy obejrzeli, nie będą nam dyktować co mamy robić"