Wpis z mikrobloga

Na tym poddaszu dzieje lub dzialo się coś niedobrego. Każdy z nas ma lub miał znajomego, w którego domu bylo pomieszczenie do którego zakaz było wchodzić podczas zabaw wspólnych. Zwykle wtedy chodziło zwyczajnie o drogie kryształy/dokumenty/bibeloty/prywatne rzeczy, jednak coś czuję że u nichtessena tu chodzi o cos gorszego - przeanalizujmy więc fakty i domysły, które osobiście przekonujq mnie że na owym poddaszu znajduje się coś niedobrego. Na każde wspomnienie o owym miejscu notdrum poddenerwowanym głosem oznajmia, że wejść tam nie wolno, nie można, na jednym z ostatnich lightów stwierdził że zakaz kategoryczny wchodzenia tam.

Na zdrowy rozsądek pomyślmy - dlaczego aż tak zależałoby mu na ochronie tegoż miejsca? Nasuwa się kilka odpowiedzi:
*Jest tam coś zbyt prywatnego by to ujawniać
*Jest tam taki k---a syf że nawet się nie wejdzie
*Rzeczy będące tam były własnością rodziców a konon nie chce ich ruszać z szacunku
*Żarłak skrywa tam kosztowności lub b--ń
*Żarłak boi się że owy strych się zawali, gdy wejdzie się tam po tylu latach.

Jednak mając te odpowiedzi, trzeba też skontrować je argumentacją tego typu:
-ukazywanie brudu i syfu to nic nowego dla konona
-cały ten dom był rodziców, sprzęty itp a on tam sra w machy i nie sprząta więc to też nie o to chodzi
-żarłak dawno by już pokazał tą b--ń a jeśli chodzi o kosztowności to już dawno by coś kupił
-strach przed zawaleniem też odpada, gdyż nitr00jor nieboży waży na oko z 60kg a stropy nie zawalaja się od takich ciężarów ot tak, a mimo to wpuścić go tam z kamerą nie chce.

Pozostaje więc opcja nr.1 - jest tam coś prywatnego, być może zakazanego.
Kononowicz zdaje się być przywiązany do rodziców - za żadne pieniądze nie chciał sprzedać Lublina otrzymanego w prezencie, a także całego tego domu. Widać ewidentnie, że więź rodzinna była pielęgnowana od maleńkości. Myślicie więc że krnqbrny żarłak ot tak dałby rodzicom zostać zjedzonymi przez robaki w trumnie? Otóż nie. Na strychu z całą pewnością leżą zmumifikowane ciała rodziców. Idealne miejsce na owy proces - gorąco jak j00rowi na jednej kanapie z zuzią borzq, brak wilgoci i ciemność sprawiają że rezydencja boża jest grobowcem, tak jak piramidy w egipcie.

Dziękuję za tą wypowiedz ugułem
#kononowicz #suchodolski #szkolna17 #patostreamy
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zamulacz_Hydraulikowy: Podobają mi się historyjki o trupach na poddaszu domku borzego, ale tak na poważnie to obstawiam, że Wielki Prezydent trzyma na poddaszu aparaturę do pędzenia bimbru. W kompleksie chlewikowym raczej jej nie schował, bo tam siedzi Nero, który to czasami był odwiedzany przez różne organizacje, straż miejską itp., więc pozostaje strych. Co do faktu posiadania aparatu, to raczej jest to pewne, bo skąd Krzysio-Misio miałby specyfik, który tak okrutnie
  • Odpowiedz
@ProfesorBombas: ewentualnie olkohol który n------o pił w Boże Narodzenie to resztki produkcji z dawnych lat gdy może jeszcze żył Boguś i razem pędzili zajzajery, teraz zaś Konon jest ostrożny i wie ze np tacy widzowie mogliby zniuchać zapach zacieru w posiadłości. A aparaturę trzyma na strychu.
  • Odpowiedz
  • 3
@Zamulacz_Hydraulikowy Konon wierzy w ludzi przebranych. Jeden gość przebieral sie za różne postaci i pozostawal niewykryty. Zastanówmy się czy jeśli ktoś zrobiłby sobie legitymacje inspektora sanitarnego poddaszy i przyszedł odpowiednio ubrany z kamerą boża ukryta gdzieś na wysokości klatki piersiowej to prezydent ze względu na jakis wydrukowany i podpisany nakaz wpuściłby owego inspektora na poddasze boże.
  • Odpowiedz
@tankowiec_lotus: @ProfesorBombas:
W swieta pili normalna Vadke. Flache Soplicy Major dostal w paczce i chomikowal od wrzesnia lub pazdziernika, a Zubrowke kupil w Wigilie Konon, gdy dostal 100zl od Szczocha. Jest nawet filmik jak robia we trojke liste zakupow i Prezydent wpisuje na nia gorzale. Jareczek przylecial do nich z samego rana w Boze Narodzenie wlasnie po to, aby nie ominela go zadna kolejka.
A co do bimbru,
  • Odpowiedz