Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki i Mirabelki, czy pomożecie mi poradzić sobie z pewnymi nękającymi mnie myślami: jaki jest sens życia? Czemu się martwię i mam #depresja skoro moje życie to mrugnięcie okiem dla wszechświata niewiele znaczące, a ten krótki żywot to tylko taki bonus (no i może później niebo)? Dlaczego mam ciągły lęk przed porażką przez który nie mogę się realizować, chociaż moja porażka gówno by obchodziła innych i nic nie znaczyła dla świata? Co to w ogóle znaczy wygrać albo przegrać życie (nie kupuję sukcesu w znaczeniu materializmu)? Jestem młody, zdrowy, mam 23 lata, nie wywodzę się z patologii - i chociaż nie mam dziewczyny to czym ja się przejmuję? Mam nadzieję że pomożecie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#filozofia #psychologia #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 14
Myślę, że to może być swego rodzaju immersja. Teoretycznie, tak jak mówisz, to wszystko nie ma znaczenia dla wszechświata. W praktycznie wygląda to trochę inaczej. Niektórzy mówią, że jest wiele światów, tj. każdy z nas jest centrum swojego świata, tego, jak to wszystko wygląda z Twojej perspektywy. Twoja historia w historii całego wszechświata. W tej najmniejszej skali wszystko odbierasz i na wszystko reagujesz, jednocześnie biorąc to bardziej do siebie. A że cały
OP: @Nutshelline: ja też czasami odbieram życie jako taką umowną grę, ale najważniejsza jest w niej równowaga która prowadzi do szczęścia. Coś jak Simsy - że powinniśmy dbać o różne aspekty naszego Życia rownomiernie żeby diamencik był zielony.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: TheMan}