Wpis z mikrobloga

@Pangalaktyczny-Gardlogrzmot: Teizm nie musi równać się od razu "manipulowaniem przez religię". Taki np. Whitehead, przyjaciel Russela, był teistą a jakoś nie wydaje mi się, żeby biegał co niedzielę do kościółka i dawał księdzu na tacę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Filozofowie bardzo często wierzą w Boga-Absolut, a nie osobowego Boga chrześcijan (przykładowo - Whitehead akurat wierzył w Boga osobowego)
@Horkheimer: mnie osobiście, jako osobie wierzącej, fine-tuning wydaje się nie tyle argumentem za istnieniem Boga, co raczej pewnym problemem dla naturalisty.
Z filozofii mocny nie jestem, ale najbardziej do mnie przemawiają różne wersje argumentu kosmologicznego. Jak np. wersja Arystotelesa, której przesłanką jest fakt istnienia zmian, czy wersja, która za przesłankę bierze zasadę wystarczającego powodu(tak to jest po polsku?).