Wpis z mikrobloga

Dlaczego niektórzy ludzie którzy mają #depresja i chwalą się na różnych stronach i na wykop, że to mają to wychodzą do ludzi, chodzą na randki (najczęściej to #rozowepaski) no i mają spoko życie? Myślicie że to dla nich modne i kłamią psychiatrze na temat swojego stanu zdrowia? Ja uważam że osoby z depresją to nie myślą o takim czymś jak randki, imprezowanie. Rozumiem chodzenie do pracy, bo z czegoś trzeba żyć, no ale wypowiedźcie się prosze bo może ja czegoś nie wiem. #tfwnogf #logikarozowychpaskow #prze
  • 15
@AddictedToLoli: ja mam stwierdzoną depresję i nie widzę powodów by nie wychodzić na randki czy imprezy. Owszem, otrzymuję o wiele mnie satsyfakcji czy też radości z wymienionych czynności, co nie oznacza, że powinnam z nich rezygnować, a wręcz przeciwnie. Życie z depresją to jak walka o każdy dzień by żyć normalnie. To też zaeży co jest przyczyną itd, w końcu depresja to jakiś zestaw objawów i u każdego może zupenie indywidualnie
@AddictedToLoli: Bo większość szuka atencji i chce usłyszeć kilka miłych słów, bo im smutno w ten jeden dzień. Denerwuje mnie takie coś bo później Ci którzy naprawdę mają problemy są traktowani inaczej
Rożne są depresje, moze to być nerwica depresyjna, objawy są fizyczne: zawroty głowy, duszność, lęk, hipochondria itd.... Są też depresje wymyslone ale atencji. Ktoś ma tzn. "doła" i kojarzy to z chorobą. Prawda jest taka że depresja uniemożliwia spotykanie sie z ludźmi przez silne objawy fizyczne. Przykład, jeżeli #!$%@? Cię głowa to nie idziesz potańczyć. Moim zdaniem przy ciężkich zaburzeniach trzeba #!$%@?ć dobrze dobrane leki, bo nie każdy reaguje pozytywnie na to