Wpis z mikrobloga

Kurki są u mnie od 3 tygodni, nieśność stada regularnie rośnie. W tym momencie wynosi 10% (niesie się 5 kur), z czego dwie zaczęły się nieść wczoraj i przed wczoraj.
Jajka od kur które dopiero co zaczęły się nieść są śmiesznie malutkie: 35-40 gram, za to kury które zaczęły się nieść jako pierwsze znoszą już jaja prawie jak dorosłe ptaki: 60-65 gram. To świetny wynik jak na kury w wieku 22 tygodni. Zaobserwowałem również ciekawą rzecz, odnośnie wpływu żywienia na wielkosć jaj - kury które do jedzenia mają włączoną również śrutę sojową, dają zauważalnie większe jajka. Ta sama kura, jedząca żywność bez dodatku soi znosi jaja 50 gram, a kiedy włączy jej się do jadłospisu soję, po dwóch-trzech dniach wielkosć jaja od tej samej kury to 60-65 g. Wielkość jaj u kur które krócej się niosą, po włączeniu soi do jadłospisu również zauważalnie się poprawia.

Z takich ciekawostek, zrobiłem kurom na wybiegu piaskownicę. Nic wielkiego, w jednym rogu wybiegu wysypałem około 400 kg piasku, kury owszem, dość chętnie korzystają z możliwości zażycia 'kąpieli', ale zauważyłem, że zdecydowanie bardziej wolą kąpać się w miejscu w którym sobie same wybiorą. Znajdują sobie miejsce, skrupulatnie dobrane wg tylko sobie znanych kryteriów, kopią w nim dołek i kładą się w nim. Nie niepokojone przez nikogo potrafią tak przeleżeć nawet kilka godzin.

Dodatkowo udało mi się wreszcie skosić im wybieg do końca, i od wczoraj mają już do dyspozycji pełne 500m2. Trochę mi się z tym zeszło, ponieważ w między czasie odmówiła posłuszeństwa moja podkaszarka, i byłem zdany na tradycyjną, ręczną kosę której nigdy wcześniej nie używałem. Poszło mi całkiem nieźle, rozwaliłem tylko pierścień i kosisko (nie pytajcie jak), ale po dokupieniu metalowego osprzętu, szło lepiej niż najdroższym stihlem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie chcę zapeszać, ale zainteresowanie wiejskimi jajkami w okolicy przerosły moje oczekiwania - nie zdążyłem nawet nikomu powiedzieć, że jajka będę sprzedawać a już chętnych było więcej niż kury są w stanie wyprodukować (nawet jak wszystkie zaczną się nieść!). Zaczynam się zastanawiać nad dokupieniem jeszcze 50 sztuk, ale z decyzją się wstrzymam dopóki mi to pierwsze stadko nie zacznie się regularnie całe elegancko nieść.

#kurkazpodworka
robertx - Kurki są u mnie od 3 tygodni, nieśność stada regularnie rośnie. W tym momen...

źródło: comment_ABDSGxJkJKTAOGrHcgAIup3QKKsCh8Mk.jpg

Pobierz
  • 165
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PascalHens: Zielononóżki to takie typowe p--------e wśród kur, w większych stadach stają się nieobliczalne ( ͡º ͜ʖ͡º)
Swoje kury karmie miesznką: pszenica:owies:śruta kukurydziana:śruta sojowa:kreda w proporcjach 3:1:1:1:0.25

A co do dyskusji z niektórymi osobami to masz rację. Czasami na wykopie można rzeczowo podyskutować, ale to rzadkość, większość się p----------a, żeby się p-----------ć - i bardzo łatwo to zweryfikować przeglądając profil takiej osoby, jak ma wąty do kogoś pod każdym postem

@trolejbus: Stodoła jako taka jest nie ogrzewana, ale plusem jest to, że ma grube mury. Ogrzewać kurnika nie planuję, temperaturę na plusie powinny zapewnić kury same w sobie (wytwarzają ciepło) + docieplenie słomą. W zeszłą zimę przy mrozach `-10 w tym miejscu temperatura była w okolicach 2-3 stopnie na + bez kompletnie żadnych zwierząt w środku, słomy itp. Dodatkowo wybierając rasę kur zdecydowałem się właśnie na Rosa I bo
  • Odpowiedz
@robertx: Raz, trzeba uważać, żeby nie przebiałkować kurek. Dwa, soja jest częstym alergenem. Czy przypadkiem nie wpłynie negatywnie na jakość jajek? Moi rodzice mają kilka kurek, karmią je prosem, śrutą zbożową (z własnego pola), ziemniakami etc. Generalnie sami przygotowują paszę od A do Z. Kury chodzą po ogrodzonym podwórku, skubią trawę, zżerają winogrona etc. Jajka od nich są rewelacyjne w smaku. Jajka "od szczęśliwych kur" z miejscowości obok - mimo,
  • Odpowiedz
trzeba uważać, żeby nie przebiałkować kurek


@pytaks: No właśnie chyba to jest w tym wszystkim najważniejsze. Wszystko jest dla ludzi (i kur, i krów, i psów...) tylko w odpowiednich ilościach. Ja mieszam wszystko tak jak napisałem wyżej, i póki co nie zauważyłem, żeby jajka gorzej smakowały czy coś, ale dzięki Twojemu wpisowi zwrócę na to jeszcze większą uwagę :)

@PascalHens: Kuny, lisy, najgorsze cholerstwo ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Póki co wszystkie zdrowe, zaszczepione w wylęgarni na wszystko co się dało, odrobaczać jeszcze nie odrobaczałem - słyszałem coś, żeby dopiero koło 6 miesiąca życia odrobaczać, ale mówiąc szczerze nie weryfikowałem tej informacji
  • Odpowiedz
@robertx: Ogólnie hodowla kur jest spoko. U mnie w domu po przeprowadzce na wioskę (żadne gospodarstwo, ot duży dom i działka) zaczęliśmy trzymać kury i powiem, że nie jest to tak uciążliwe. W przypadku do 10 sztuk to pobiegają nawet po działce i same się nakarmią. Jak w ogródku się na wiosnę rozkopuje ziemię, to przychodziły na robaki i najważniejsze, że nie srają jak kaczki. Teraz nie mamy, bo i
  • Odpowiedz
@robertx na kokcydia nie ma szczepionek niestety, także polecam zainteresować się tematem. Kokcydia, czyli pierwotniaki Eimeria to poważny problem większości hodowli drobiarskiej. Występują one powszechnie więc zdecydowana większość kur choruje i zdecydowana większość producentów drobiu i jaj stosuje kokcydioststyki żeby im po prostu stada nie pozdychali albo żeby się to opłacało.
Nioski można traktować profilaktycznie już bodaj o 8 tż (chociaż drób to nie moja działka także mogę się mylić).
Generalnie
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Powiem Ci, że nie miałem o tym pojęcia. Wielkie dzięki za ten post, z pewnością teraz zbadam temat dokładniej :)

@Shatter: Nikt o zdrowych zmysłach takiego jajka 'nieumytego' nie wstawia do lodówki - je się trzyma w chłodnym miejscu, ale poza lodówką i bez kontaktu z inną żywnością. W jaki sposób robią to na fermach, że do sklepów trafiają czyściutkie jajka (a przez to krócej mogą być
  • Odpowiedz