Wpis z mikrobloga

Witam, wtam!

Czy jakiś katolik lub inny oświecony człowiek wyjaśni mi jak działa wolna wola w chrześcijaństwie?
No bo na mój ateistyczny rozum wolna wola w owej wierze nie ma prawa istnieć, skoro Jahwe jest wszechwiedzącym bogiem to musi znać całą przyszłość, tak więc zna całe nasze życiowe ścieżki, wie jak się zachowamy w danych sytuacjach i już przed stworzeniem świata wiedział, że niektótrzy ludzie trafią do piekła. No gdzie tu jest ta wolna wola? Ta wszechwiedza ją wyklucza. Czy ktoś potrafi sensownie wytłumaczyć ten paradoks?

#katolicyzm #wiara #chrzescijanstwo #ateizm

I dla zasięgów: #bekazkatoli #gimboateizm #mirkomodlitwa
  • 97
  • Odpowiedz
@Wojtekq, to nie jest dobra analogia. Ja nie stworzyłem Hitlera. Więc to tak nie działa. Bóg skoro jest wszechmocny mógł zapobiec narodzin takiej osobistości.
  • Odpowiedz
@Korbov: To bardzo dobra analogia. Bóg w momencie stworzenia każdego człowieka powołał do bycia dobrym, świętym. Niektórzy dobrowolnie wybrali zło, wiedząc, że jest złem. Gdyby Bóg tworzył jednostki, które w procesie "wolnego wyboru" muszą wybrać dobro, to nie byłoby wolnego wyboru, tylko nakaz: musisz być dobrym.
  • Odpowiedz
Jeśli widzisz, że ktoś skacze z wieżowca to wiesz, że umrze. Czy to znaczy, że spowodowałeś jego śmierć?


@Wojtekq: jeśli dzień wcześniej wiedziałeś, że następnego dnia facet umrze po skoku z wieżowca, to facet wolnej woli nie miał...
  • Odpowiedz
@Wojtekq: No nie widzisz tej zależności. Skoro Bóg wie co się stanie to nie masz wolnej woli bo to co się ma stać jest w jego "umyśle", więc wolna wola to iluzja, bo Bóg i tak zna wszystkie dzieje. Prościej to już się chyba nie da.
  • Odpowiedz
Wyjaśnij związek pomiędzy wiedzą o tym, że to się stanie a brakiem wolnej woli.


@Wojtekq: niezależnie co wybrał, skoczył. Jego wybór był ograniczony jedynie do tych działań, które skończyły się skokiem. Nie mógł wybrać rozwiązania, które nie kończyło się skokiem - nawet nie mógł wpaść pod autobus wcześniej... czyli nie tylko jego, ale i jego otoczenia wybory były zdeterminowane. Nikt nie mógł go zastrzelić, przejechać, aresztować, nie mógł się zamknąć
  • Odpowiedz
Jego wybór był ograniczony jedynie do tych działań, które skończyły się skokiem.

@Nieszkodnik: Kiedy oglądasz film, który już wcześniej widziałeś, może się on skończyć tylko w jeden sposób. Czy to znaczy, że to Ty o tym zadecydowałeś?
  • Odpowiedz
Czy to znaczy, że to Ty o tym zadecydowałeś?


@Wojtekq: scenarzysta i reżyser. Miałeś jakieś wątpliwości? :-)
PS. Nawet jak oglądasz film po raz pierwszy, skończy się tak, jak chciał scenarzysta i reżyser... Aktorzy nie mają wolnej woli...
  • Odpowiedz
@Nieszkodnik: Czyli przyznajesz, że wcześniejsza wiedza nie determinuje przebiegu wydarzeń? Zatem scenarzysta i reżyser mieli wybór rozwiązując dane wątki tak a nie inaczej i zakończenie tego filmu nie było ograniczone przez Twój wcześniejszy seans. Resztę dopowiedz sobie sam. To moja wizja świata, możesz oczywiście mieć inne zdanie. ;]

PS. To ty jesteś reżyserem swojego życia, pamiętaj o tym. ;)
  • Odpowiedz
Czyli przyznajesz, że wcześniejsza wiedza nie determinuje przebiegu wydarzeń? Zatem scenarzysta i reżyser mieli wybór rozwiązując dane wątki tak a nie inaczej i zakończenie tego filmu nie było ograniczone przez Twój wcześniejszy seans.


@Wojtekq: oj nie tak, panowie, oj nie tak, że klasykiem pojadę. W tej sytuacji scenarzysta/reżyser to odpowiednik boga, aktor - człowieka. Widz to tylko otoczenie - które faktycznie nie ma wiedzy, jaką ma reżyser. Coś mi się
  • Odpowiedz
W tej sytuacji scenarzysta/reżyser to odpowiednik boga, aktor - człowieka. Widz to tylko otoczenie - które faktycznie nie ma wiedzy, jaką ma reżyser.

@Nieszkodnik: Założyłem coś zupełnie odwrotnego - przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem i spróbuj odkryć sens.
  • Odpowiedz
@Wojtekq: zakońcenie nie było ograniczone przez wcześniejszy seans? Przecież przy kolejnym będzie takie samo, więc ja tu czegoś nie rozumiem. Możesz jaśniej?
  • Odpowiedz
@Wojtekq, no tak jasne. No ale w dalszym ciągu co to ma do Boga? Czy jego ktoś lub coś ogranicza? Jakby chciał to by pewnie mógł nawet cofnąć czas i wszystko zmienić.
  • Odpowiedz
@Korbov: To miało jedynie pokazać, że możliwy jest przypadek, że uprzednia wiedza o wydarzeniach nie determinuje ich przebiegu, czemu ty zaprzeczałeś.
  • Odpowiedz
@Wojtekq: ale w przypadku Boga nie może wystąpić przypadek, zrozum. Skoro jest wszechwiedzący no to jak może się coś potoczyć przypadkowo? To nonsens. Jak coś się może potoczyć przypadkowo to nie jest wszechwiedzący. Koniec i kropka.
  • Odpowiedz
ale w przypadku Boga nie może wystąpić przypadek

@Korbov: Zgadzam się. Nic nie dzieje się przypadkiem. To, co wybiera człowiek, jest wolnym wyborem człowieka, a nie przypadkiem.
  • Odpowiedz